Batrović urazu doznał w końcówce pierwszej połowy meczu z Chojniczanką Chojnice, który widzewski zespół rozgrywał dwa tygodnie temu. Tydzień później zagrał w meczu przeciwko Wiśle w Płocku, ale w przerwie opuścił boisko, bo nie czuł się komfortowo. W tym tygodniu normalnie trenuje z kolegami i trener Wojciech Stawowy będzie mógł go wystawić w sobotę od pierwszej minuty.
Treningi wznowił też Mateusz Broź, który przez ostatnie miesiące rehabilitował kontuzjowane kolano. Piłkarz nadrabia teraz zaległości fizyczne, więc jest mało prawdopodobne, by mógł znaleźć się w kadrze na jutrzejsze spotkanie. Aczkolwiek z jego zdrowiem wszystko jest w porządku, więc decyzja będzie należała do Stawowego.
Pod względem kadrowym widzewski trener ma doskonałą sytuację, bo żaden z piłkarzy nie musi również pauzować za żółte kartki. Uważać za to muszą Krystian Nowak i Konrad Wrzesiński, którzy mają na swoim koncie po trzy kartoniki, a każdy następny wykluczy ich z gry w kolejnym spotkaniu. Również trzy żółte kartki ma Dmitrije Injac, ale Stawowy z niego w ogóle nie korzysta.
Widzewiacy zapewniają, że jeszcze widzą szansę na utrzymanie i gorąco wierzą, że uratują się przed spadkiem. Nie da się jednak ukryć, że, gdyby do tego doszło, trzeba byłoby to rozpatrywać w kategoriach cudu. Łódzki zespół w tabeli wiosny plasuje się na dziesiątym miejscu. Strata po jesieni była tak duża, że - by myśleć o utrzymaniu - wiosną zespół Stawowego powinien być jednym z najlepszych. Tymczasem widzewiacy w dziewięciu meczach odrobili zaledwie dwa punkty do miejsca barażowego i jeden do dającego utrzymanie. To nie daje podstaw do myślenia o sukcesie.
Czy są chętni na kupno herbu Widzewa? Klub poinformuje 13 maja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?