W Bayernie trwa kryzys, Wenger nie dla Roberta Lewandowskiego?

Michał Skiba
Michał Skiba
eastnews
Prezydent Uli Hoeness, prezes Karl-Heinz Rummenigge oraz dyrektor sportowy Hasan Salihamidżić zwołali konferencję prasową, w której - wydawało się - ogłoszą zmiany. Nie tym razem. Szefowie Bayernu atakują media, zapowiadają ciężką pracę. Bronią trenera Niko Kovaca, Jerome'a Boatenga i Manuela Neuera. Wszystkim wydawało się, że stery w Monachium ma przejąć Arsene Wenger, ale na razie Francuz nie popracuje z Robertem Lewandowskim.

- Postanowiliśmy, że nie będziemy mieć zamiaru dłużej znosić takiego zachowania i takich sytuacji – powiedział na piątkowej konferencji prasowej Karl-Heinz Rummenigge. Szefostwo Bayernu mocno zareagowało na lekkość niemieckich mediów, które są pewne, że w Monachium dojdzie do kolejnego trzęsienia ziemi. Nowym zbawcą miał być Arsene Wenger. Człowiek, który przez lata budował potęgę Arsenalu Londyn, a teraz szuka nowej pracy. Francuz chce skorzystać na kryzysach w Bayernie i reprezentacji Niemiec.

– Słyszałem plotki, że jestem na emeryturze, to jeszcze nie ten czas. Nie kończę kariery. Chciałbym pracować w piłce jeszcze bardzo długo, ale mam świadomość, że czas leci. W październiku skończę 69 lat – wyznał w rozmowie z lokalnym francuskim dziennikiem „L’Est Republicain”. Francuski szkoleniowiec niedawno udzielił wywiadu dziennikowi „Bild”, w którym przyznał, że od 1 stycznia powinien znaleźć nową pracę. Cała piłkarska Europa typuje, że Wenger przygląda się dwóm gorącym fotelom. Na jednym siedzi trener Bayernu Monachium Niko Kovac, na drugim selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew.

Piłkarze Bayernu Monachium są ponoć niezadowoleni z pomysłów, jakie przedstawia im Niko Kovac. Chorwata na pewno nie bronią wyniki. W Bundeslidze mistrzowie Niemiec zajmują dopiero szóste miejsce i do prowadzącej Borussii Dortmund tracą cztery punkty. – Piłka nożna to coś, co nami steruje. Jest w nas. Nie można zdobyć wiedzy na uniwersytecie. Musi dojść do zmian – ocenił kłopoty Bayernu Wenger.

Francuz prowadził Arsenal przez 22 lata. Bayern w tym czasie miał jedenastu trenerów, ale zmian było więcej, bowiem Jupp Heynckes przez ławkę trenerską przewinął się aż trzy razy, a Ottmar Hitzfeld dwa.

Następnych zmian na razie nie będzie. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezydent Uli Hoeness, prezes Karl-Heinz Rummenigge oraz dyrektor sportowy Hasan Salihamidżić mocno uderzyli w media, zarzucając im publikowanie fałszywych informacji i oskarżeń. Tercet mocno bronił trenera Niko Kovaca, ale również najbardziej krytykowanych za grę Jerome’a Boatenga i Manuela Neuera.

Jeśli nie Bayern to może niemiecka kadra? Ta przegrała w tym roku już sześć spotkań, pobijając niechlubny rekord. Grozi jej spadek do dywizji B w ramach Ligi Narodów. – Niemcy potrzebują Mesuta Oezila. Powinien wrócić do kadry – uważa Wenger. Katalog chętnych na usługi Francuza nie kończy się tylko na Bayernie i niemieckiej kadrze. Wenger to faworyt do objęcia Realu Madryt, Barcelony, nawet Juventusu. – 22 lata pracy w Arsenalu sprawiły, że mam doświadczenie w każdej materii. Trafiają do mnie oferty z całego świata. Pojawiają się sygnały z klubów, federacji, może wrócę do Japonii? – dodał Francuz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Bayernie trwa kryzys, Wenger nie dla Roberta Lewandowskiego? - Portal i.pl

Wróć na gol24.pl Gol 24