Punkt, który wywalczyli z Wartą piłkarze Okocimskiego może okazać się dla nich ważny. "Piwosze", zdobywając go, potwierdzili, że przegrana w kiepskim stylu z ŁKS-em Łódź aż tak drastycznie na nich nie wpłynęła. Dzięki zdobyczy przywiezionej z Wielkopolski beniaminek jesień zakończył z 13 punktami. To o pięć oczek mniej do zajmującej bezpieczną pozycję Sandecji Nowy Sącz.
Wyjeżdżający na mecz do Poznania Okocimski zapowiadał walkę o punkty. Słowa dotrzymał. "Piwosze" długo prowadzili po bramce Pawła Smółki. Mogli nawet wygrać. Tak się jednak nie stało. - W kolejnym meczu prowadziliśmy. Nie potrafiliśmy tego korzystnego wyniku utrzymać. Zadecydowała o tym bramka. Straciliśmy ją we frajerski sposób. Po tym spotkaniu, podobnie jak cała drużyna, czuję duży niedosyt - ocenia napastnik "Piwoszy".
Po meczu trener Krzysztof Łętocha przyznawał, że jego zespół zdobył cenny punkt. Zwracał też uwagę na kłopoty kadrowe drużyny. - Do Poznania przyjechaliśmy z 17 zawodnikami, w tym dwoma bramkarzami. Mamy punkt, który dopisujemy do swojego dorobku - oceniał opiekun "Piwoszy".
O tym, jakie będą dalsze jego losy zadecyduje się w piątek podczas zebrania zarządu klubu. Na dziś szanse na pozostanie trenera wzrosły. Chociaż ma też swoich przeciwników.
Piłkarze Okocimskiego mają dwa dni wolnego. W środę spotkają się na treningu. W czwartek natomiast mają rozegrać sparing z BKS-em.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?