Trener Jaroslaw Araszkiewicz już praktycznie nie eksperymentuje z wyjściowym składem swojej drużyny. Tym razem jednak w ekipie zabrakło Bartczaka, Jasińskiego czy Mysiaka. Poznaniacy w meczu z Czernomorcem stracili gola w 29. minucie, ale bardzo szybko, bo już po czterech następnych minutach wyrównali, a do siatki rywali trafił Piotr Giel. Warta miała jeszcze kilka sytuacji, ale brakowało skuteczności. Natomiast przeciwnik zdobył zwycięska bramkę kwadrans przed końcem sparingu.
Przez pierwsze kilka dni w Antalyi, aura nie rozpieszczała poznaniaków, bo nie było zbyt ciepło. To jednak nie przeszkadzało w kolejnych, wyczerpujących treningach. Dopiero w minioną sobotę pogoda znacznie się poprawiła, a piłkarze mogli pracować w lepszych warunkach. Podopieczni trenera Araszkiewicza korzystają tez z innych dobrodziejstw kompleksu hotelu Titanic - basenu, odnowy biologicznej i naprawdę dobrze przygotowanych boisk.
W środę 7 marca zieloni rozegrają jeszcze ostatni sparing w Turcji, z rosyjskim zespołem Szinnik Jarosławl. W czwartek 8 marca wrócą do Poznania. W sobotę 10 marca zagrają sparingowo z Unią Swarzędz (godz. 12 w "ogródku"), a 18 marca pierwszy mecz ligowy w Poznaniu z KS Polkowice (godz. 14).
Warta Poznań - Czernomorec Noworosyjsk 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 - Sergiej Miroszniczenko (29), 1:1 - Piotr Giel (33), 1:2 - Andriej Sidajew (76)
Warta: Słowik - Wichtowski, Bartkowiak, Otuszewski, Kosznik - Bereszyński (46. Ciarkowski), Ngamayama, A. Marciniak, Reiss (46. Grzeszczyk), Jakóbowski (46. Piceluk) - Giel (60. Klatt)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
