Czasu na przystosowanie obiektu jest niewiele, ale tylko... pozornie. Pierwszy mecz Widzew ma zaplanowany na 8 marca, ale i tak, na skutek kary nałożonej przez wojewodę łódzkiego spotkanie będzie rozegrane bez udziału kibiców. Kolejny, z Arką Gdynia, ma odbyć się dwa tygodnie później.
- Decyzja, czy spieszymy się z inwestycją zapadnie po dokładnej analizie wymogów PZPN, pewnie w czwartek - dodaje Kondraciuk. - Z kolei w piątek do Łodzi przyjedzie przedstawiciel PZPN, który wskaże najpilniejsze rzeczy do poprawienia.
By Widzew mógł grać przy ul. Milionowej trzeba będzie m.in. zamontować choćby prowizoryczne zadaszenie, czy też ogrodzić stadion i wydzielić nowe wejście. Inwestycję sfinansowałby MOSiR, bo właścicielem obiektu jest miasto. - Jeśli podniesie się standard obiektu, to pewnie zwiększy się czynsz dzierżawny płacony przez SMS - wyjaśnia Kondraciuk. Szefowie szkoły wyrażają na to zgodę.
Przedstawiciele Widzewa twierdzą, że chcą, by drużyna grała w Łodzi. Ich zdaniem, jeśli nie uda się przystosować obiektu już teraz, wiosną Widzew będzie rozgrywał mecze w Byczynie, choć PZPN na razie tę lokalizację odrzucił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?