„Wyjazd u siebie” – kibice Cracovii oglądali mecz wspólnie z zaproszonymi gośćmi

Pierwsi kibice pojawili się przy krakowskich błoniach już około godziny 11.30 i z minuty na minutę przybywali kolejni. W momencie pierwszego gwizdka sędziego, według organizatorów wydarzenia, na sali obecnych było ponad 300 osób, które postanowiły wspólnie przeżywać piłkarskie emocje na najwyższym poziomie. Wśród zaproszonych osobistości byli między innymi członkowie Rady Seniora K.S. Cracovia - Tadeusz Szarański, Mieczysław Gruszka i Mieczysław Błażek, piłkarze drugiego zespołu Pasów - Dawid Rupa, Dawid Dynarek i Paweł Jaroszyński oraz kontuzjowany Marian Jarabica.

Poza główną atrakcją dnia, czyli wspólnym oglądaniem meczu, na sali pojawił się znany ze stadionu „Kącik Małego Pasiaka”, gdzie małe dzieci mogły wziąć udział w konkursie plastycznym, podczas gdy ich rodzice emocjonowali się wydarzeniami boiskowymi.

Atmosfera w „Rotundzie” była wspaniała, kibice wspólnie cieszyli się z pierwszej bramki, a minutę później załamywali ręce z powodu utraty gola. Widzowie ewidentnie ożywili się w 75. minucie spotkania, kiedy to jeden z fanów uznał, iż jest za cicho i zaintonował „Hej Pasy Gol”. Doping nie ucichł już do ostatniego gwizdka, natomiast w 86. minucie sala eksplodowała wybuchem radości kiedy to zwycięską bramkę dla krakowian zdobył Adam Marciniak.

- To jest bardzo fajna inicjatywa, bardzo dużo ludzi się zjawiło i wszyscy są zadowoleni. Wiadomo, że wolałbym być na miejscu z drużyną, ale skoro nie mogę, to z chęcią uczestniczę w takim wydarzeniu – powiedział po spotkaniu Dawid Rupa.

Jak zapewniają organizatorzy, nie było to ostatnie takie spotkanie podczas meczu wyjazdowego Pasów, co zostało z radością odnotowane przez kibiców zgromadzonych w krakowskiej „Rotundzie”.