Zagłębie Sosnowiec jedną nogą w II lidze. Trener Artur Derbin poległ, ale ma prowadzić zespół w rundzie wiosennej

Po wtorkowej przegranej 1:2 w zaległym meczu z Chrobrym Głogów seria Zagłębia bez zwycięstwa to już 11 spotkań. Sosnowiczanie zaliczyli 5. porażkę z rzędu.

- Czekają nas rozmowy na temat tego, w którą stronę musimy podążać, żeby odbudować morale i siłę tego klubu, bo prawda jest taka, że w tym momencie jesteśmy mocno jedną nogą w II lidze i nie ma się tutaj co oszukiwać -przyznał trener Artur Derbin. - Trudno mi odpowiadać na pytania, jakie będą decyzje, natomiast jestem po rozmowach z prezesem i prezydentem (Sosnowca - red.) w jakimś stopniu dostałem zapewnienie, że będę dalej pracował z tą drużyną, ale jestem cały czas do dyspozycji. Zdaję sobie sprawę też z tego, że w piłce pewne działania postępują dynamicznie i liczę się z różnymi konsekwencjami. Jest mi bardzo przykro, bo jestem wychowankiem tego klubu, tu rozpoczynałem jako piłkarz i jako trener. W wielu klubach naprawdę dobrze to wyglądało, ale na ten moment muszę powiedzieć, że tu poległem, tak jak większość trenerów, nad czym bardzo ubolewam. Na pewno czeka nas wiele zmian na różnych poziomach. Jeśli będzie mi dane w dalszym ciągu tu pracować, to będę czynił wszelkie starania, aby ten klub rósł w siłę - dodał szkoleniowiec Zagłębia.

W Zagłębiu muszą się zastanowić, jak podejść do rundy wiosennej. Czy jest jeszcze o co walczyć?

- W ostatnich tygodniach staliśmy w rozkroku i nie wiedzieliśmy, w którą stronę to pójdzie - mówił Derbin. - Pogłębiający się kryzys powoduje to, że mamy tylko 11 punktów, a wszystkie statystyki mówią o tym, że jeśli nie zdobędziesz 15 punktów, to będzie bardzo trudno o grę o utrzymanie się w I lidze. Jesteśmy na ostatnim miejscu i trzeba się zastanowić, jakich ewentualnie graczy sprowadzić, ale to nie jest taka prosta sprawa. Patrząc na to realnie, będąc w II lidze też trzeba dobierać zawodników, którzy zdecydowanie będą przerastać poziom drugoligowy i w perspektywie będą rywalizowali na poziomie pierwszoligowym. Teraz trzeba też zagospodarować naszą młodzież, ale na większość pytań odpowiem po spotkaniu z ludźmi zarządzającymi - stwierdził trener.

Mijający rok dla Zagłębia był wyjątkowy, bo piłkarze przenieśli się na nowy stadion ArcelorMittal Park. W poprzednim sezonie od 25 lutego zagrali na nim 7 razy, jesienią mieli tu 9 ligowych spotkań oraz jedno w Pucharze Polski z Górnikiem Zabrze. W europejskich pucharach 4 razy zagrał na tej arenie Raków Częstochowa, wystąpiły też reprezentacja kobiet i młodzieżowa reprezentacja U-20 (w sumie 23 mecze). Mecz Zagłębia z Chrobrym był przełożony z 30 listopada ze względu na wymianę mocno eksploatowanej murawy. Dla sosnowiczan to była szósta domowa porażka z rzędu...