Dolcan Ząbki - Sandecja. Celem tylko zwycięstwo

Przed tym spotkaniem w Nowym Sączu panuje optymizm. Po rozgromieniu Kolejarza w derbach Sądecczyzny piłkarze pod Warszawę pojechali pełni wiary i nadziei na kolejne 3 punkty. W meczowym składzie ekipy Kurasa znaleźli się wszyscy, którzy tak dobrze walczyli z Kolejarzem. Pomijając tych, którzy z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będą mogli zagrać tzn. Berlińskiego, Makucha i Zbozienia. Kontuzjowany znów jest Staniszewski a do pełni sprawności po kontuzji jeszcze nie powrócił Konrad Cebula. W ten sposób otwiera się szansa na pokazanie swoich umiejętności dotychczas rezerwowym zawodnikom, jak choćby Wojciech Trochim.

- Nigdzie nie jest łatwo o punkty. Dolcan to drużyna, która ma nóż na gardle i takie mecze są właśnie najtrudniejsze. Trzeba będzie się mocno zmobilizować - zapowiadał przed meczem trener Kuras.

W Ząbkach natomiast zmiany. Znany z pracy w Nowym Sączu Robert Moskal pożegnał się z pracą w tygodniu przed meczem. Zastąpił go Robert Podoliński. Popularna "nowa miotła" ma za zadanie utrzymać zespół w pierwszej lidze. Sytuacja jest trudna, bo Dolcan traci już 8 punktów do bezpiecznych miejsc w pierwszoligowej tabeli.

- Przyszedłem tutaj przede wszystkim ciężko pracować. Chcę wydobyć z tej drużyny to co jest dobre i wyeliminować wszystkie słabości - powiedział Podoliński po podpisaniu kontraktu.

W spotkaniu z Sandecją zabraknie pauzującego za kartki Grzegorza Piesia występ pozostałych zawodników zależy od koncepcji szkoleniowca.

Pojedynek w Ząbkach ma na pewno teoretycznego faworyta - Sandecja zajmuje czołowe miejsce w tabeli, a gospodarze muszą walczyć o utrzymanie. Ale jak niejednokrotnie pokazała historia, faworyt na papierze czasem zawodzi.

Dolcan Ząbki - Sandecja Nowy Sącz - relacja na żywo od 15 w Ekstraklasa.net!