Kolejne wyjazdowe zwycięstwo Piasta, tym razem w Elblągu

Michał Libuda
Piłkarze gliwickiego Piasta wygrali kolejne spotkanie na wyjeździe
Piłkarze gliwickiego Piasta wygrali kolejne spotkanie na wyjeździe Mikołaj Suchan
Rozpędzony Piast Gliwice odniósł drugie z rzędu zwycięstwo na wyjeździe. Tym razem wyjechał z tarczą z Elbląga, mimo, że od 40. minuty musiał odrabiać straty. Podopieczni Marcina Brosza zostali liderem 1. ligi, ale czy na długo, okaże się po zakończeniu pojedynku Zawiszy z Łęczną.

Na frekwencję na stadionie przyczyniło się rozgrywanie meczu w środę. Jednak trudno nie zauważyć, że kibice nie oblegają tłumnie sektorów od kilku meczów. Te zawody obserwowało około 500 kibiców.

Wymiana ciosów

Przed meczem można było dopatrzeć się zmian w składzie Olimpii. Na ławce usiadł Daniel Koczon, w bramce znowu zagrał Budakovic. W początkowych fragmentach do ataków ruszyła Olimpia. Kołodziejski zagrał w pole karne do Iwana, który nie sięgnął piłki. Potem jednak tez zapał był niewielki i do głosu zaczął dochodzić Piast. Czekający na na kontry zespół gospodarzy liczył na szybkość Kołodziejskiego, który popędził na przebój wzdłóż linii bocznej ale sędzia wskazał, że piłka wyszła poza boisko. Kiedy już wszyscy myśleli, że pierwsza połowa zakończy się remisem bezbramkowym Olimpia przeprowadziła znakomitą składną akcję. Jak się później okazało jedną z niewielu w meczu. Piłkarze gospodarzy wymienili kilka podań przed polem karnym Szmatuły, po czym dośrodkowanie i w walce z bramkarzem lepszy Bartosz Iwan. Jednak odpowiedź Piasta była natychmiastowa. Podopieczni trenera Brosza wywalczyli stały fragment gry po którym głową do bramki strzelił Ruben Jurado.

Osłupienie kibiców

W drugie połowie Piast już nie dał szans Olimpii. Od początku tej części gry atakował, stwarzał okazje i imponował spokojem i inteligencją boiskową. Pierwsze minuty to klasyczny hokejowy zamek w polu karnym Budakovicia. Z tej sytuacji udało się wyjść obronna ręką, jednak to co się stało w 60. minucie tego meczu przyprawiło o osłupienie chyba wszystkich na stadionie. Budakovic chciał wybić piłkę, jednak trafił wprost w wychodzącego do niego Wojciecha Kędziore. Futbolówka odbiła się od napastnika Piasta i lobem wpadła do bramki. Szok! Konsternacja! Stało się jasne, że w tym meczu będzie ciężko o jakikolwiek korzystny rezultat. W następnej akcji bramkarz kupiony przed sezonem z drużyny Młodej Ekstraklasy Cracovi częściowo poprawił swoje notowania broniąc strzał Rubena Jurado.

Profesor Podgórski

Piłkarz urodzony w Sevilli był jednym z najlepszych na boisku. Dryblował, z odwagą wchodził w pole karne gospodarzy i ustawiał się tam gdzie trzeba. Mowa tu o sytuacji z pierwszym golem dla Piasta, kiedy to głową pokonał Budakovicia. Klasą samą w sobie był w tym meczu kapitan gości Tomasz Podgórski. Znakomicie rozgrywał, dokładnie wykonywał stałe fragmenty. To on asystował przy bramce Hiszpana i wykorzystał sytuację w 90. minucie, kiedy to po faulu Stańka perfekcyjnie wykonał rzut wolny z przed pola karnego. Olimpia miała w tym meczu znacznie mniej atutów. Trudno było znaleźć rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. W ataku nie było piłkarza, który absorbowałby obrońców. Takim mógłby być Daniel Koczon, który jednak pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie. W 88 minucie z bliska do bramki nie trafił Zaniewski tyle że to był wyjątek w ofensywie Olimpii. Robiąc takie błędy w obronie i nie stwarzając sytuacji bramkowych trudno będzie zdobywać punkty. Nawet sprzęt piłkarski nie sprzyjał gospodarzom w tym meczu. Na bramce Budakovicia zepsuła się siatka i to po tej akcji, w której bramkarz miejscowych źle wybijał piłkę.

Olimpia Elbląg - Piast Gliwice 1:2 (1:1)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu

Bramki:
1:0 - Iwan 40'
1:1 - Jurado 41'
1:2 - Kędziora 60'
1:3 - Podgórski 90'

Źółte kartki: Staniek - Matras

Sędzia: Marcin Szrek (Kielce)

Widzów: 400

Olimpia: Milos Budaković - Paweł Wojciechowski, Marcin Staniek, Mykoła Dremluk, Sławomir Szary - Łukasz Zaniewski (72' Daniel Koczon), Andrzej Matwijów, Lubomir Lubenow, Krzysztof Kaczmarczyk, Mateusz Kołodziejski - Bartosz Iwan (60' Bartłomiej Bartosiak)

Piast: Jakub Szmatuła - Mateusz Matras, Adrian Klepczyński, Łukasz Krzycki, Mateusz Bodzioch (39' Jan Buryan) - Ruben Jurado (77' Adrian Świątek), Mariusz Zganiacz, Rudolf Urban, Pavol Cicman (86' Szymon Matuszek), Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24