Raków Częstochowa wygrał drugi mecz z rzędu. Tym razem zgarnął punkty na własnym boisku, a pokonanie Stomilu Olsztyn jest tym cenniejsze, że było pierwszym zwycięstwem beniaminka u siebie od listopada.
Pierwszego gola w tym meczu strzelili jednak goście. Już w 5 minucie Rafał Figiel sfaulował w polu karnym jednego z rywali, a rzut karny wykorzystał Artur Siemaszko. Stracona bramka nie podłamała jednak gospodarzy, którzy natychmiast spróbowali odrobić stratę.
Cel osiągnęli jeszcze w pierwszej połowie, Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na głowę Jakuba Łabojki, a ten wyrównał stan meczu. Olsztynianie, którzy ograniczali się przede wszystkim do defensywy, sprawiali wrażenie podłamanych.
Po zmianie stron Raków dążył do zwycięstwa. Akcje napędzał Piotr Malinowski, a największe zagrożenie stwarzał pod bramką rywali Jose Embalo. Zasłużony gol padł w 70 minucie po popisowej akcji, w której Miłosz Szczepańskim Embalo i Dariusz Formella wymieniali piłkę na jeden kontakt.
Stomil nie był już w stanie na to odpowiedzieć. Zespół z Olsztyna ugrzązł tuż nad ostatnim w tabeli Ruchem Chorzów, natomiast częstochowianie znów gonią czołówkę.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Jose Embalo
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Oto miasta-gospodarze MŚ U-20 w 2019 roku
MAGAZYN SPORTOWY 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?