Robert Lewandowski wspominał lata w Borussii Dormund przed meczem z Francją
Na ostatnim vlogu reprezentacji Polski z Euro 2024, przed meczem z Francją w Dortmundzie nie mogło zabraknąć pytań do Roberta Lewandowskiego o jego wspomnienia z Signal Iduna Park i przygodą w klubie z zachodniej części Niemiec. Najlepszy polski piłkarz występował w Borussii Dortmund w latach 2010-2014. W nich zdążył zapisać się złotymi zgłoskami strzelając cztery gole Realowi Madryt na tym obiekcie. Oto jego wspomnienia. Trzeba przyznać zapadła nostalgia u naszego kapitana!
- Trochę wspomnień tutaj zostawiłeś? - zaczął rozmowę operator kamery na Łączy nas Piłka do Lewandowskiego po konferencji prasowej na Signal Iduna Park (stadionie Borussii Dortmund - red.). - Cztery lata w Dortmundzie. Na tym stadionie, w tym mieście, wiele osób poznałem, więc wspomnienia są. Pierwsza myśl, jak tu przyjechałem? Jeszcze do tego samego hotelu, w którym nie byłem dziesięć lat - zdecydowanie sentyment pozostał - odpowiedział piłkarz Barcelony.
Później przeniósł się po wygaśnięciu kontraktu do największego rywala - Bayernu Monachium. W stolicy Bawarii sięgnął po upragnioną Ligę Mistrzów w 2020 roku. W Borussii zaszedł razem z Łukaszem Piszczkiem oraz Jakubem Błaszczykowskim do finału, w którym jego późniejsza drużyna ich pokonała. Na kanale YouTube "Łączy nas Piłka" wspominał swoje pierwsze chwile w klubie z Nadrenii Północnej-Westfalii. Treningi i mecze przyciągały gigantyczną rzeszę fanów.
Reportaż z meczu Francja - Polska w Dortmundzie
- A pamiętasz jak pierwszy raz tutaj przyjechałeś - dopytał nagrywający vloga Adam Delimat. - No to było ogromne wrażenie. Taki stadion. Pierwszy raz jak byłem na treningu to przyszło 15 tysięcy ludzi. No i pierwsze mecze: 80 tys. na stadionie, to było dla młodego chłopaka coś niewiarygodnego - opowiadał z łezką w oku Robert Lewandowski.
Kamil Grosicki: pożegnanie i genialna przemowa w szatni przed meczem z Francją
Grosicki dzień przed ostatnim meczem na Euro 2024 poinformował selekcjonera oraz swoich kolegów o zakończeniu kariery reprezentacyjnej. 36-latek przedstawił swoje najbliższe plany podczas ostatniej sesji treningowej przed wyjazdem do Dortmundu oraz rywalizacją z reprezentacją Francji. Nie zabrakło zbijania piątek i chwile czułości wobec jednego z weteranów tej kadry.
Piłkarz Pogoni Szczecin słynie ze swojej charyzmy, którą stara się przekazywać kolegom w szatni. Tak też było przed meczem z wymagającym rywalem jaką bez wątpienia była Francja. Na wypełnionym po brzegi Signal Iduna Park starał się na tyle zmotywować kolegów, aby ci postawili się wyżej notowanym rywalom.
Oto fragment jego zapierającej dech w piersiach przemowy, która poruszyła pozostałych piłkarzy:
- Selekcjoner wybrał najlepszych zawodników w Polsce. Każdy z nas jest najlepszy w Polsce i dlatego zasłużył na to powołanie! Nie tak te wyniki miały się ułożyć, ale bądźmy z siebie dumni, że jesteśmy na tym turnieju. Mamy szansę dzisiaj zagrać wielki mecz. Bo to będzie bardzo ciężki mecz z Francją. Ale kiedy się pokazać, jak nie w takim meczu?! Chce żebyście wiedzieli, ze jesteście zaj*** ekipą. Przyszłość Wam odda, ale od dzisiaj zacznijmy coś wielkiego tworzyć! - przemowa Kamila Grosickiego zarejestrowana w szatni przed meczem z Francją przez kamery "Łączy nas Piłka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?