Prezes GKS Katowice: Awans GieKSy do Ekstraklasy to nie tylko cel, ale wręcz obowiązek

Rafał Musioł/Dziennik Zachodni
Wojciech Cygan (z lewej)
Wojciech Cygan (z lewej) Mikołaj Suchan / Polska Press
- Liga w nowym sezonie będzie bardziej wyrównana. Tym razem raczej nie będzie takiego hegemona, jakim ostatnio było skazane na sukces Zagłębie Lubin - mówi Wojciech Cygan, prezes GKS Katowice.

Mówi pan już publicznie, że w ciągu dwóch lat GKS ma awansować do ekstraklasy - to ultimatum ze strony miasta czy pana autorski pomysł?
Na pewno nie ultimatum. Nie jest to także próba zyskania z naszej strony kilku miesięcy spokoju, bo akurat w GKS-ie nie ma takiej możliwości. Po prostu jesteśmy na etapie przebudowy zespołu, co oznacza, że zgranie może trochę potrwać, ale nie ma co ukrywać, że awans w takim okresie to nie tylko cel jako taki, a wręcz obowiązek. Oczywiście jeśli szansa pojawiłaby się już w najbliższym sezonie to będziemy chcieli ją wykorzystać. I proszę nie porównywać tych deklaracji do pamiętnego hasła "Ekstraklasa albo śmierć", bo tym razem wynika to z rozsądnych analiz i przygotowywanej strategii rozwoju spółki.

Jaki jest więc plan minimum na rundę jesienną?
Na to pytanie odpowiem po zakończeniu wszystkich rozmów transferowych i definitywnym zamknięciu kadry. Ten proces może jednak jeszcze trochę potrwać. Minimum na cały najbliższy sezon to na pewno dużo lepszy wynik niż w poprzednich rozgrywkach (GieKSa skończyła na ósmym miejscu i miała 48 punktów - przyp. red.).

Obecny klubowy budżet stanowi realne wsparcie dla wizji awansu?
Analizowanie budżetów klubów pierwszoligowych nie jest prostym zajęciem. Z moich szacunków wynika, że GKS Katowice mieści się pod tym względem w pierwszej szóstce ligi, więc tym bardziej mamy prawo do dużych aspiracji. Oczywiście mówię o środkach na funkcjonowanie bieżące, bez tych, które służą spłacaniu coraz mniejszych, ale wciąż ciążących na klubie długów.

Pierwsza liga w nowym zestawieniu jest słabsza czy silniejsza niż w poprzednim składzie?
Przede wszystkim bardziej wyrównana. Tym razem raczej nie będzie takiego hegemona, jakim ostatnio było skazane na sukces Zagłębie Lubin.

Jednym z beniaminków jest Rozwój Katowice. Jak wyglądają kontakty z rywalem z jednego podwórka?
Znam prezesa Zbigniewa Waśkiewicza, zresztą to w ogóle bardzo sympatycznie mieć wśród znajomych prawdziwego profesora. Ale jakichś zaawansowanych kontaktów między naszymi klubami nie ma. Zaraz po awansie Rozwoju do pierwszej ligi złożyłem im gratulacje, jednak musimy patrzeć przede wszystkim na siebie. Mamy duże cele, na pewno nie będziemy się skupiać na tym, jak w danej kolejce grał Rozwój, i na porównywaniu go z nami. Chociaż rywalizacja oczywiście będzie, bo derbowa konkurencja zawsze budzi specyficzne, dodatkowe emocje.

Czytaj cały wywiad w serwisie DziennikZachodni.pl

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24