Zwycięstwo Pogoni Lębork, porażka Aniołów Garczegorze

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
Pogoń Lębork wygrała ze Startem Miastko
Pogoń Lębork wygrała ze Startem Miastko Fot. Pogoń Lębork
Bardzo przyjemną dla oka grę kontrolną rozegrała IV-ligowa drużyna Pogoni Lębork. Ekipa trenera Waldemara Walkusza pokonała Start Miastko (klasa okręgowa) 5:2 (3:1).

Bramki: 1:0 Artur Formela (5), 2:0 Szymon Pawlik (12), 2:1 Krzysztof Guzowski (30-karny), 3:1 Szymon Pawlik (34), 3:2 Krzysztof Bryndal (57), 4:2 Damian Formela (72), 5:2 testowany (77)

Pogoń: Smolak (30 Petrus, 60 Kolke) – Okrój (60 Wiśniewski), Musuła, Kozerkiewicz (60 Kajca), Raulin, Wojda (46 Miotk), Piór (46 Siłkowski), testowany, Kwaśnik (46 testowany), A. Formela (46 Atanakcović), Pawlik (46 D. Formela).

Start Miastko: Skotnicki, Krzyszkowski, Degis, Kapica, Trzeciński, Borowicz, Wiśniewski, Bryndal, Spalik, Guzowski, Żukowski.
Na zmiany wchodzili: Dzięcioł, Szwajczewski, Diakowski, Smaha, Narodzonek.

Wynik szybko tworzył w 5. minucie gry uderzeniem na dalszy słupek Artur Formela. Chwilę później z głowy podwyższył Szymon Pawlik. Bramkę kontaktową po rzucie karnym goście zdobyli w 30. minucie po uderzeniu Krzysztofa Guzowskiego.
Pogoniści kontrolowali przez 90 minut przebieg gry czego dowodem była m.in. kolejna bramka w 34. minucie Pawlika.

W przerwie na boisku pojawiło się w drużynie Pogoni wielu nowych zawodników w tym znany niegdyś z występów w czasach 3 ligi w Lęborku Marcin Kajca. Pozytywnie zagrało też dwóch testowanych graczy.

Po zmianie stron doświadczony Krzysztof Bryndal celnie uderza dla Startu. Na 4:2 strzela powracający po zabiegu Damian Formela. Wynik 5:2 ustala w 77 minucie testowany zawodnik.

W innym sparingu Start Miastko zremisował ze Sławą Sławno 4:4 (2:2)

Bramki dla Startu: Oskar Dzięcioł (asysty K. Bryndal iK. Guzowski), Przemysław Spalik (asysta S. Wiśniewski), samobójcza (asysta R. Żukowski)

Start Miastko: Skotnicki, Krzyszkowski, Borowicz, Czerwiński, Smaha, Prondziński, Szuta, Bryndal, Furbergis, Dzięcioł, Żukowski.
Na zmiany wchodzili: Kapica, Degis, Trzeciński, Diakowski, Guzowski, Wiśniewski, Spalik, Narodzonek.

- Oba spotkania były dla nas bardzo dobrymi i wartościowymi doświadczeniami, a cały tydzień był z pewnością bardzo wymagający i ciężki dla naszych zawodników. Wierzymy, że tylko ciężką pracą i dużym zaangażowaniem możemy zbudować dobrą dyspozycję na rozgrywki ligowe, i tą właśnie drogą chcemy podążać. W obu spotkaniach testowaliśmy różne warianty i ustawienia oraz zestawienia osobowe. Popełniliśmy kilka błędów indywidualnych oraz grupowych, które skutkowały stratami bramek, a także licznymi stratami, ale najważniejsze, że zdajemy sobie z tego sprawę i chcemy te newralgiczne elementy poprawiać by w przyszłości właśnie tych sytuacji przytrafiało nam się jak najmniej. Było też sporo dobrych fragmentów gry, które napawają optymizmem i pokazują, że pielęgnowanie tych dobrych zachowań i momentów oraz ich ulepszanie sprawią, że mogą to być nasze mocne strony w przyszłości. Przyszły tydzień, to trzy jednostki treningowe oraz kolejna gra kontrolna w piątek (11.02.) o godz. 18:00 w Słupsku z rezerwami Gryfa Słupsk, którą zakończymy już 6 tydzień naszych zimowych przygotowań - powiedział Bartłomiej Borowicz, trener Startu Miastko.

W Lęborku spotkały się także dwie czwartoligowe drużyny. Gryf Wejherowo pokonał Anioły Garczegorze 3:1 (1:0).

Bramki: 1:0 Lisiecki (15), 2:0 Baranowski (55), 2:1 testowany (60), 3:1 Formella (85)

Gryf: Wika - Matejek, Formella, Lisiecki, Koszałka, Szymański, Czaja, Ziemann, Poręba, Wiśniewski, Godlewski oraz Baranowski

Anioły: Mayer - testowany, Drzazgowski, Choszcz, Narewski, F.Tomasiewicz, Staszczuk, Słuminski, Smolarek, Bornowski, Syldatk oraz Kotłowski, Katsura, T.Godula, K.Wojda i 3 testowanych

- Za nami czwarty tydzień treningów, cztery razy w tygodniu i widać pewne zmęczenie. Jak na ten moment nasza gra wyglądała nieźle, na tle mocnego rywala. Stworzyliśmy kilka sytuacji do strzelenia gola. M.in. dwukrotnie bliski zdobycia bramki był wracający po półrocznej przerwie Grzegorz Smolarek. Inna sprawa, że w końcówce po licznych zmianach w moim zespole Gryf Wejherowo mógł zdobyć kolejne 2-3 gole. Do ligi jeszcze 4 tygodnie. Na szczęście omijają nas poważniejsze urazy, frekwencja na treningach jest znakomita i wierzę, że będziemy dobrze przygotowani do rundy wiosennej - powiedział Tadeusz Wanat, trener Aniołów Garczegorze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwycięstwo Pogoni Lębork, porażka Aniołów Garczegorze - Głos Pomorza

Wróć na gol24.pl Gol 24