Wszyscy w ŁKS, począwszy od samych zawodników poprzez działaczy na kibicach kończąc, powinni zrozumieć, że samo liczenie na innych nie wystarczy do tego, aby zakwalifikować się do dwustopniowych baraży o awans do ekstraklasy (aby o tym myśleć, trzeba zająć co najmniej szóstą lokatę w tabeli). Bez zwycięstw ta sztuka nie powiedzie się podopiecznym trenera Marcina Pogorzały.
We wtorek o 18 ełkaesiacy rozpoczną na stadionie przy al. Unii prestiżowy derbowy mecz z Widzewem. To wręcz wymarzona okazja na przełamanie po dwóch kolejnych ligowych porażkach (z Chrobrym Głogów 0:1 i z Arką Gdynia 0:2). Pytanie tylko, czy „Rycerze Wiosny” udźwigną presję i będą w stanie zachować zimną krew
Jak wygląda sytuacja kadrowa w zespole Pogorzały? Wiadomo, że z Widzewem nie zagrają Javi Moreno (pauza za żółte kartki) oraz Antonio Dominguez. W trakcie starcia nad Bałtykiem bardzo groźnie wyglądającego urazu doznał Jakub Tosik, który po zderzeniu głowami z rywalem musiał opuścić murawę. Zarówno on, jak i młody Mateusz Kowalczyk, muszą przejść badania lekarskie. Do dyspozycji szkoleniowca będzie już za to Maksymilian Rozwandowicz.
Wiadomo już, że sędzią wtorkowych derbów Łodzi będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Ciekawe, że dla tego arbitra będą to już trzecie derby naszego miasta. Wcześniej gwizdał w 2017 roku (0:0) oraz w roku ubiegłym (2:2). Czyżby więc trzeci remis?
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?