Kolejny vlog z reprezentacji Polski przed pierwszym meczem na Euro 2024. Tymoteusz Puchacz nauczał futbolu

Kolejne dni podczas z zgrupowania reprezentacji Polski odbyły się już na niemieckiej ziemi, w Hanowerze. To właśnie tam Polacy mają bazę treningową oraz zarezerwowany pensjonat. Tymoteusz Puchacz klasycznie w czasie wolnym starał się dbać o atmosferę wewnątrz drużyny. Wychowanek Lecha, który na poprzednim vlogu oceniał swój pokój hotelowy przyznał, że nie lubi spędzać czasu zamknięty w czterech ścianach. Dusza towarzystwa. Tak było podczas jednego wspólnego posiłku ze swoimi kolegami.

Puchacz, co zarejestrowały kamery "Łączy nas Piłka" pokazywał reszcie drużyny swój mecz z zakończonego już sezonu 2. Bundesligi. Piłkarz występuje na co dzień w niemieckim Kaiserlautern. Z uwagą słuchał doświadczeń wychowanka Lecha... napastnik Barcelony Robert Lewandowski, który widać znalazł z nim bardzo dobry język.

- Odprawa taktyczna czy analiza? - dopytywał reporter podczas wspólnego oglądania jego meczu. - Wahadłowi szczególnie niech oglądają - stwierdził. - Nie miał komu dać nawet. I na długi słupek. No takie to tak - komentował miedzy wierszami Lewandowski w rozmowie z Puchaczem.

Wojciech Szczęsny i Marcin Bułka postanowili uciąć sobie krótką pogawędkę po angielsku. Bramkarz Juventusu doskonale zna ten język, gdyż w młodości wyjechać do Anglii, konkretnie do Londynu, gdzie zbierał szlify w Arsenalu. Drugi doświadczenie zbierał w rywalu zza miedzy Chelsea, a później we francuskim PSG.

Obecnie występują na poziomie Ligue 1 w OGC Nice.

- What interview finish? - zapytał o koniec wywiadu Bułka. - I don't know (Nie wiem) - odpowiedział reporter Adam Delimat dostosowując się do swoich rozmówców. - You say 15 minutes after 1 hour. It is not 15 minutes (Mówisz 15 minut po 1 godzinie. I to nie jest 15 minut) - wypalił w żartach Szczęsny.

.

Michał Probierz podjął decyzję przed meczem towarzyskim z Ukrainą przed Euro 2024