Maignan po rzucie karnym Lewandowskiego: „Nowe zasady w 2026 roku: bramkarze w momencie uderzenia muszą być odwróceni tyłem do przeciwnika”

W 76. minucie obrońca reprezentacji Francji Dayot Upamecano powalił w polu karnym polskiego napastnika Karola Świderskiego. Włoski sędzia Marco Guida po konsultacji z VAR podyktował rzut karny dla Biało-Czerwonych, którego wykonawcą był kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.

Pierwszy rzut karny cudacznie wykonany przez „Lewego” był słaby i francuski bramkarz Mike Maignan nie miał problemów z jego obroną, ale gdy piłkarze „Les Bleus” pospieszyli, by pogratulować golkiperowi jego interwencji, Lewandowski apelował do sędziego, że Maignan przed oddaniem strzału oderwał nogi od linii bramkowej.

Kontrola VAR potwierdziła, że ​​Maignan zbyt wcześnie opuścił linię bramkową, co być może nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, ile czasu zajęło Lewandowskiemu dotarcie do piłki, ale zwód w trakcie rozbiegu jest dozwolony, natomiast zwód podczas kopnięcia piłki już nie. W powtórzonej próbie „Lewy” ponownie cudacznie dwukrotnie zatrzymywał się przy podbiegnięciu do piłki, ale ostatecznie udało mu się umieścić futbolówkę w siatce i wyrównać stan meczu.

Wściekły Maignan skrytykował wykonanie karnego przez Lewandowskiego i konieczną powtórkę obronionej „jedenastki”:

„Gdy napastnik rozpoczyna swój 87. zwód w fazie rozbiegowej” – zatytułował Maignan swoją historię opublikowaną na Instagramie.
„Nowe zasady IFAB dotyczące karnych w 2026 r.: Bramkarze muszą być odwróceni plecami w momencie strzału. W przypadku obrony rzut wolny pośredni”.

Maignanowi nie spodobało się, że Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB), odpowiadająca za przepisy gry w piłkę nożną, ostro zareagowała na wybryki bramkarzy podczas rzutów karnych – w swojej najnowszej historii umieścił także post z 2023 roku, kiedy weszły nowe zasady mające na celu powstrzymanie bramkarzy od odwracania uwagi wykonawcy rzutów karnych.

Wykorzystanie karnego przez Lewandowskiego wymagało dwóch prób w meczu przeciwko Maignanowi, ale imponujący rekord „Lewego” mówi sam za siebie – w całej swojej karierze polski goleador wykorzystał 80 rzutów karnych, marnując tylko 9, i raczej nie zamierza zmieniać udoskonalonej techniki.