Trenerzy po meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz (KONFERENCJA)

Łukasz Łabędzki
Trenerzy po meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz
Trenerzy po meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz Tomasz Bołt/Polska Press
W meczu 33. kolejki 1. ligi Arka Gdynia przegrała u siebie z Olimpią Grudziądz 0:2. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!

Grzegorz Niciński (Arka Gdynia): Gratuluję Jackowi zwycięstwa. My zagraliśmy poniżej oczekiwań i to boli. Mieliśmy swoje sytuacje w pierwszej połowie, ale ich nie wykorzystaliśmy. Pierwsza stracona bramka powaliła nas i od tego momentu nie mogliśmy nic zrobić, zabrakło nam koncepcji. Nie tak sobie wyobrażaliśmy końcówkę sezonu. Chcieliśmy dziś wygrać, ale nie udało się. Nie jestem zadowolony z dokonanych zmian, rezerwowi zawodnicy nie wnieśli tyle, ile bym oczekiwał. Mamy teraz mecz w Katowicach i chcemy pokusić się o zdobycz punktową. Tak to wyglądało, że Kuba odpuścił piłkę przy strzale Popovicia. Muszę to przeanalizować. Nie chcę rugać zawodników w szatni, oni też to wszystko przeżywają. Na pewno ten strzał był do obrony. Łukasza Kowalskiego bardzo szanuję, grałem z nim parę lat na boisku. Wiedziałem, że będzie w kadrze na ten mecz. Moją decyzją usiadł na ławce, został uhonorowany i liczyłem, że przy korzystnym wyniku wejdzie na boisko. Goniliśmy jednak wynik i zdecydowałem się na zmiany ofensywne. Nie uciekam odpowiedzialności i biję się w piersi. To w jakim miejscu jesteśmy, jest wynikiem także naszych błędów. Zespół co roku jest zmieniany i mając tylu nowych piłkarzy ciężko jest osiągnąć awans do ekstraklasy. Zespoły, jak Lubin czy Termalica mają stworzone fundamenty pod awans, my musimy na to poczekać. Fundament drużyny zostanie, nie przewidujemy rewolucji. Niektórzy odejdą, niektórzy zostaną, a z innymi będą prowadzone rozmowy. Alan będzie już jutro na treningu, będzie pracował, by wywalczyć sobie miejsce w składzie w nowym sezonie. Pozostawiłbym jednak tematy kadrowe do zakończenia sezonu.

Jacek Paszulewicz (Olimpia Grudziądz): Dzisiaj kibice zobaczyli dwa oblicza meczu. W pierwszej połowie nie realizowaliśmy założeń taktycznych, a dogodne sytuacje miała Arka. Do tego w ciągu dwóch minut straciliśmy dwóch zawodników przez kontuzje. W szatni zawodnicy usłyszeli konstruktywną krytykę i w drugiej połowie wyszliśmy z innym nastawieniem. Denis Popović strzelił ładną bramkę, co zmusiło przeciwnika do zmiany sposobu gry. Potem kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, Rok Elsner wykorzystał sytuację na 2:0. Jesteśmy zadowoleni, osiągnęliśmy dzisiaj nasz cel na ciężkim terenie, bo w Gdyni nie jest łatwo wygrać. Mamy nadzieje, że w ostatnim meczu także zdobędziemy punkty.

źródło: Arka Gdynia

Więcej o 1. LIDZE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24