Sędzia Karkut kończy rywalizację w Łęcznej. Spotkanie kończy się wynikiem 1:1. Gole zostały strzelone jeszcze przed przerwą.

Biorąc pod uwagę dotychczasową postawę Bogdanki na własnym stadionie, remis jest niewątpliwie bardziej korzystnym rezultatem dla drużyny przyjezdnej.

W posiadaniu piłki poznaniacy

Ostatnia zmiana w szeregach gości. Goliński wchodzi za kontuzjowanego Białożyta

Sędzia dolicza do drugiej połowy 3 minuty

Zółta kartka za nakładkę dla Bartoszewicza. Jest to drugie tego typu upomnienia dla tego zawodnika, toteż Bogdanka kończy w osłabieniu.

Warta wciąż na połowie gospodarzy

Warta przycisnęła i wywalczyła rzut rożny.

Tym samym trener Płatek chce zaatakować w końcówce meczu. Pytanie czy Reiss nie wszedł jednak zbyt późno.

Reiss zmienia Sasina.

Do wejścia na plac gry szykuje się Piotr Reiss.

Dobrze zapowiadająca się akcja Bogdanki została zaprzepaszczona przez Kusiaka.

Łęcznianie zamknęli teraz Wartę na ich połowie.

Rzut wolny dla Bogdanki fatalnie marnuje Wallace.

Za dyskusję z arbitrem żółtą kartkę otrzymał Sobieraj.

Po rzucie rożnym bliski pokonania bramkarza Warty był Oziemczuk, jednak jego uderzenie w ostatnim momencie zablokował jeden z defensorów gości

Z rzutu wolnego w mur uderzył Kusiak. Odbita piłka wyszła jednak na korner.

Żółta kartka dla Otuszewskiego za faul na dobrze przedzierającym się w stronę pola karnego Nildo.

Zmiana w ekipie gości. Magdziarza zmienia Białożyt

Chwilę później jesteśmy już w polu karnym Warty. Jednak akcja Bartoszewicza i Pesira kończy się jedynie jękiem zawodu na trybunach.

Duży błąd defensywy łęcznian ratuje Prusak.

Po dobrym zagraniu Oziemczuka, ładnie uderzył z dystansu Nildo, jednak Radliński był na posterunku.

Ładna akcja prawą stroną Oziemczuka zatrzymana przez obronę gości.

Niemrawo z dystansu wprost w bramkarza uderzył Kusiak.

Boisko w wyniku urazu opuszcza Renusz. Do gry desygnowany jest Oziemczuk.

Ostatnie minuty to przewaga GKS-u.

Znów prawą stroną próbowali gospodarze, jednak wrzutka z flanki nie doszła do będącego w polu karnym Nildo

Kolejna dość chaotyczna akcja łęcznian i po zagraniu Sołdeckiego piłka trafiła wprost w rękawice Radlińskiego.

Piłka posłana przez strzelca pierwszej bramki nie przyniosła w konsekwencji żadnej korzyści dla gości.

Stały fragment gry jak zwykle wykona Foszmańczyk.

Rzut wolny dla Warty po zagraniu Pesira.

W ataku pozycyjnym goście.

Na boisku po starciu z jednym z zawodników gospodarzy leżał chwilę Foszmańczyk.

Łęcznianie próbują zaatakować gości, jednak osamotniony z przodu Nildo póki co niewiele może zdziałać

Zmiana w GKS-ie. Kusiak wchodzi za niewidocznego w drugiej połowie Zubera.

Po dośrodkowaniu Foszmańczyka i uderzeniu Gajtkowskiego, nie bez problemów, ale szczęśliwie interweniował Prusak.

Po akcji lewą stroną Sasina, korner dla Warty.

Do wejścia na plac gry szykuje się zawodnik Bogdanki, Jacek Kusiak

Na boisku leżał Sobieraj, jednak po interwencji masażystów może on wrócić do gry.

Chwilę temu w polu karnym Bogdanki zrobiło się groźnie, Warciarzom brakowało jednak wykończenia.

Łęcznianie są zamknięci na własnej połowie.

Dośrodkowanie Foszmańczyka było za mocne. Goście nadal jednak są w pobliżu pola karnego GKS-u

Rzut wolny dla Warty na wysokości pola karnego wywalczył Gajtkowski.

Na boisku rządzi teraz sporo chaosu.

Kolejny raz lewą flanką przedzierał się Renusz, jednak jego dośrodkowanie pewnie wyłapał Radliński.

Groźnie atakowali goście, jednak po raz kolejny łęcznian uratował pewny w swoich interwencjach Prusak

Po wrzucie piłki z autu , z dystansu swoich sił spróbował Bartoszewicz. Jednak autor gola z pierwszej połowy, uderzył piłkę tak niecelnie i tak wysoko, że ta opuściła mury stadionu w Łęcznej.

Lewą stroną przedzierał się Renusz.

Sędzia Karkut zatrzymał grę by upomnieć głośno denerwującego się przy linii bocznej trenera gości, Artura Płatka.

Znów atakują gospodarze.

Przed szansą na dojście do dogodnej sytuacji byli goście, jednak ich akcję przerwał pewnie interweniujący Prusak.

Po stracie Brazylijczyka starał się z dystansu zaskoczyć bramkarza gości Renusz, jednak jego strzał był bardzo zły.

Dobrą solową akcją popisał się Nildo, jednak po wejściu w pole karne nie zdołał on oddać strzału na bramkę Radlińskiego.

Lepiej dysponowani na drugą połowę wyszli łęcznianie i to oni mają przewagę w początkowych fragmentach. Niewiele jednak z tego wynika. Na boisku jest sporo niedokładności.

Za faul w ataku żółtą kartkę otrzymał Ngamayama

Goście mają póki co lekkie problemy z wyjściem z własnej połowy.

Na boisku leżał chwilę Foszmańczyk, jednak jest on w stanie kontynuować grę.

Gospodarze chcą od początku drugiej odsłony zepchnąć poznaniaków do defensywy i dyktować warunki gry.

Po ładnej kontrze GKS-u i uderzeniu Zubera z prawej strony, piłkę na korner wybił bramkarz gości.

W poprzednich rozgrywkach, GKS przegrał u siebie z Wartą 0:1. Jedyną bramkę w tamtej rywalizacji zdobył Zbigniew Zakrzewski, obecnie gracz Miedzi Legnica. Wiemy już, że identyczny rezultat dziś na pewno nie padnie.

Na bramkę Warty uderzał Pesir, jednak jego strzał pewnie wyłapał Radliński.

Zmiana w ekipie gospodarzy. Magdoń zmienił Łuczaka.

Sędzia Karkut rozpoczął drugie 45 minut spotkania w Łęcznej.

Koniec pierwszej połowy. Do przerwy w Łęcznej remis 1:1. Mecz naprawdę może się podobać.

Groźnie dośrodkowywał Sołdecki, jednak pewnie piłkę chwycił Radliński.

Rzut wolny dla gospodarzy.

Sędzia przedłuża pierwszą połowę meczu o 1. minutę.

Wrzutka Foszmańczyka była jednak nieudana.

Rzut wolny dla Warty z około 40. metra

Nadal głośno pokrzykuje na swoich piłkarzy Rzepka, znacznie spokojniejszy jest póki co szkoleniowiec gości, Artur Płatek.

Rzut rożny, po raz kolejny już w tym meczu korzyści żadnej GKS-owi nie przyniósł.

Z rzutu wolnego Łuczak, po jego dośrodkowaniu piłka została wybita na korner.

Po wrzutce Łuczaka nie doszło jednak do zagrożenia bramki Radlińskiego.

Prawą stroną przedzierał się Nildo i wywalczył korner.

Autor wyrównującej bramki, Bartoszewicz brzydko sfaulował jednego z zawodników gości i otrzymał za to przewinienie żółty kartonik.

Z lewej strony wrzucał Sasin, piłka trafiła na głowę "Gajtka", jednak strzał był lekki i pewnie interweniował Prusak.

Trener Rzepka wciąż bardzo nerwowo pokrzykuje przy linii bocznej boiska.

Golkiper Bogdanki jest jednak w stanie kontynuować grę.

Już chwile po wyrównującej bramce, po raz kolejny wyjść na prowadzenie mogli goście. Przed kolejną szansą stanął Gajtkowski, minął bramkarza, jednak nie zdołał posłać piłki do siatki GKS-u. W starciu z napastnikiem Warty ucierpiał nieco bramkarz Prusak.

Po przewadze gości, do głosu doszli łęcznianie. Bardzo ładnym strzałem z dystansu popisał się Bartoszewicz, którym pięknym uderzeniem w okienko umieścił piłce w siatce gości ! w Łęcznej 1:1

Warciarze grają teraz wysoko strefą, gospodarze przyjmują ich na swojej połowie.

Kolejna dobra akcja gości. Znajdujący w środku boiska Kosznik zagrał długą, górną piłkę w stronę Gajtkowskiego, jednak ten ostatni nie sięgnął futbolówki.

Sporo ataków Bogdanki jest przeprowadzanych z udziałem nieźle dysponowanego Renusza.

Przez chwilę naciskali łęcznianie. Jednak po akcji Nildo, stracili piłkę.

Na lewej stronie "postraszył" Renusz. Skrzydłowy GKS-u wszedł w pole karne, ale przy podwojonym kryciu niewiele mógł zdziałać.

Ataki łęcznian są chaotycznie i niewiele z nich wynika.

Goście mają w tym momencie przewagę i kontrolują przebieg gry.

Po fatalnym błędzie Benevente w kryciu, przed kolejną szansą stanął Foszmańczyk, jednak świetnie interweniował Prusak !

Chwilę później kolejna szybka kontra gości. Ścigali się Nikitovic i Foszmańczyk. Sytuację wyjaśnił Prusak, popisując się przy tym dobrym opanowaniem piłki.

Niecelne uderzenie Renusza zza pola karnego.

Aut dla GKS-u na wysokości pola karnego po akcji Pesira.

Mecz toczony jest w szybkim tempie, obie drużyny starają się grać na nie więcej niż dwa kontakty z piłką.

Nad Łęczną pojawiło się słońce.

Minimalne pudło Sołdeckiego sprawiło, że trener Rzepka złapał się z niedowierzaniem za głowę.

Kolejny rzut rożny z lewej strony przyniósł dogodną sytuację strzelecką dla GKS-u. Świetnie z dystansu przymierzył Sołdecki, jednak jego uderzenie minęło nieznacznie słupek bramki gości

Znów prawą stroną starał się szarżować Zuber. Wywalczył korner.

Łuczak uderzył źle, po ziemi, w nieszczelny mur. Piłka doszła do Nildo, jednak ten zdążył jedynie wślizgiem pokierować ją w rękawice Radlinskiego.

Rzut wolny z około 25. metra dla GKS-u.

Nieustępliwie środkiem boiska popędził Łuczak, oddał piłkę na prawą stronę do Zubera. Kiedy zapowiadało się, że z tej akcji będzie przynajmniej dobre dośrodkowanie w pole karne, łęcznianie stracili futbolówkę.

Kolejna szybka akcja poznaniaków mogła przynieść zagrożenie bramce Prusaka. Gajtkowski znów się pomylił, jednak była to znacznie trudniejsza sytuacja niż przed paroma minutami.

Piłka w posiadaniu gospodarzy. Jednak póki co walkę w środku boiska zdecydowanie wygrywają goście.

Znów próbują "zielono-czarni". Jednak ich starania kończą się póki co przed polem karnym Warty.

Doświadczony snajper jest zawiedziony zaprzepaszczeniem takiej szansy. Kontra gości była naprawdę bardzo dobra.

Mogło być już 0:2. W dogodnej sytuacji Gajtkowski uderzył jednak tylko w stojącego w bramce Prusaka.

Piłkarze Bogdanki niemal całą drużyną byli na połowie Warty i narazili się tym samym na groźną kontrę.

Naciskają łęcznianie.

Stały fragment gry kolejny raz nieudany.

Teraz lewą stroną szarżował Renusz, jednak obrońcy Warty wybili jego dośrodkowanie. Korner dla GKS

Dwa kolejne dośrodkowanie z narożnika boiska Łuczaka nie przyniosły jednak najmniejszego zagrożenia bramce gości

"Zrywają się" łęcznianie. Łuczak uruchomił Nildo, a ten po akcji prawą flanką wywalczył rzut rożny

Rzut rożny nie przyniósł jednak korzyści dla gości, piłkę pewnie chwycił Prusak.

Po akcji prawą stroną, Warta wywalczyła korner.

Trener Rzepka wciąż przypomina swoim podopiecznym o kryciu Foszmańczyka.

Warta teraz chwilowo się cofnęła i "zaprasza" na swoją połowę zawodników Bogdanki.

Chwile temu doszło do lekkiego nieporozumienia i błędu w polu karnym GKS-u pomiędzy Nikitovicem a Prusakiem, ale bez konsekwencji dla Warty.

Nad stadionem zaczął padać deszcz.

Trener gospodarzy reaguje na to, pokrzykując na swoich zawodników by nie zapominali o kryciu tego piłkarza

Póki co defensywa GKS-u kompletnie nie radzi sobie z Tomaszem Foszmańczykiem, strzelcem bramki z 5 minuty

Z kolei poznaniacy spokojnie rozgrywają piłkę i od początku spotkania sprawiają wrażenie dojrzalszej drużyny

Gospodarze próbują zaatakować lewym skrzydłem, ale póki co nie są w stanie przedostać się w pole karne Warty

Przy piłce GKS.

Łęcznianie są wyraźnie zdezorientowani takim obrotem spraw.

Mecz się jeszcze dobrze nie rozkręcił, a zawodnicy gospodarzy już muszą gonić wynik.

Bramka dla gości padła właściwie z niczego.

Pierwszy celny strzał na bramkę GKS-u kończy się golem ! Wspaniale uderzył z dystansu Foszmańczyk ! 1:0 dla Warty

Z kolei Warciarze wygrali już w tej rundzie 4 razy w delegacjach, dwukrotnie remisowali i ponieśli dwie porażki

Łęczna do tej pory u siebie wygrała 6 z 8 rozgrywanych spotkań.

Premierowa akcja łęcznian : prawą stroną Nildo uruchomił Pesir, Brazylijczyk wszedł w pole karne, ale miał niezwykle ostry kąt i uderzył wprost w bramkarza gości

Pierwszy atak gości : dobrze ustawiony w polu karnym był Gajtkowski, ale Foszmańczyk niecelnie mu zagrał

Mecz narazie toczy się w spokojnym tempie, obie drużyny poznają się wzajemnie na boisku.

Przy piłce gospodarze

Sędzia Karkut rozpoczął mecz w Łęcznej

Spotkanie prowadzi Marek Karkut z Warszawy

Rezerwowi Warty : Sobański, Reiss, Ciarkowski, Białożyt, Goliński, Gabrych, Laskowski

Ławka GKS-u : Socha, Magdoń, Pielach, Mitaszka, Oziemczuk, Jhonatan, Kusiak

Skład gości : Radliński - Wichtowski, Sobieraj, Otuszewski, Kosznik, Scherfchen, Ngamayama, Foszmańczyk, Magdziarz, Sasin, Gajtkowski

Zaczniemy od przedstawienia składów. Gospodarze zagrają dziś w następującym zestawieniu : Prusak- Sołdecki, Benevente, Nikitovic, Pielorz - Renusz, Bartoszewicz, Łuczak, Zuber - Pesir, Nildo

Witamy Państwa z relacji z meczu GKS Bogdanka - Warta Poznań