Koniec meczu w Poznaniu. Lech efektownie ogrywa Koronę, ale to jedynie zwycięstwo na otarcie łez, bowiem "Kolejorza" na pewno zabraknie w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. "Kolejorz" zakończy sezon na piątym miejscu.

O dwie minuty przedłużona druga połowa. A kibice wrócili na drugą trybunę i odpalili racę. Trzeba przyznać, że tworzą piękne widowisko.

Lech prowadzi już 4:0!!! Po dośrodkowaniu z lewej strony Małkowski obronił strzał głową Rudnevsa, ale przy dobitce Wilka był już bezradny!

Kibice z drugiej trybuny po kilku okrzykach "piłka nożna dla kibiców" i "żądamy wolności słowa" opuszczają stadion. Wszystko w ramach protestu przeciwko działaniom rządu.

Markiewicz zagrywa w pole karne Lecha, a tam Korzym i Tataj tylko popatrzyli na siebie nawzajem. Żaden jednak nie pomyślał o tym, żeby przejąć piłkę.

Przed szansę Rudnevs, ale po podaniu Kiełba strzela niecelnie.

Ożywili się kibice, zgromadzeni na drugiej trybunie, którzy dotychczas w milczeniu oglądali mecz.

Szansa dla Korony, ale w słupek trafia Niedzielan!

Lech rozgrywa piłkę w obronie, a piłkarze Korony biernie się przyglądają. Oba zespoły czekają tylko na końcowy gwizdek sędziego.

Niedzielan strzela bramkę, ale wcześniej rozległ się gwizdek sędziego. Napastnik Korony znajdował się na spalonym.

Tataj strzela mocno, ale prosto w Buricia.

Trzecia zmiana w Lechu - Injaca zastępuje Kiełb.

W ostatnich minutach poziom meczu zdecydowanie poszedł w dół. Korona wie, że nie walczy już o nic, a Lechici z pewnością słyszeli komunikaty spikera, dotyczące innych wyników, które pozbawiają ich gry w pucharach.

Niedzielan dochodzi do linii końcowej, odgrywa efektownie do tyłu wprost pod nogi... Murawskiego.

Kompletnie nieudane zagranie Niedzielana, na dobrą sprawę nie wiadomo, czy chciał strzelać, czy podawać. Jeżeli wybrał ten drugi wariant, to również adresat podania pozostaje jego tajemnicą, no chyba że chciał zagrać do obrońców Lecha.

Trener Gąsior co chwilę łapie się za głowę. Z pewnością nie jest mu łatwo oglądać taką niemoc swoich podopiecznych.

Korzym zagrywa w pole karne do Niedzielana, a tam snajpera gości umiejętnie powstrzymuje Gancarczyk.

Trzecia zmiana w drużynie gości - boisko opuścił Paweł Golański, a zastąpił go Jacek Markiewicz.

Znów szansa dla Lecha, znów Jakub Wilk i znów nie ma bramki. Grę rozpocznie Małkowski.

A teraz okazja na podwyższenie dla Lecha i tylko bardzo dobry wślizg jednego z obrońców powstrzymuje szarżę Jakuba Wilka.

Szansa dla Korony, po zagraniu Sobolewskiego minimalnie pudłuje Niedzielan.

Druga zmiana w Lechu - boisko opuszcza Luis Henriquez, a w jego miejsce wchodzi Seweryn Gancarczyk.

Andrzej Niedzielan oddala się od tytułu króla strzelców, bo swoją 14. bramkę zdobył przed chwilą Tomasz Frankowski. A dzisiaj nie zanosi się na to, żeby "Wtorek" dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Chwilę później Małkowski znakomicie broni strzał Rudnevsa. Powinno być 4:0!

Rudnevs odgrywa do Stilicia, a strzał tego drugiego spokojnie broni Małkowski. Zbyt czytelne było to zagranie Bośniaka.

3:0 dla Lecha!!! W końcu odblokował się Artjoms Rudnevs! Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska napastnik gospodarzy sprytnym strzałem zmylił Małkowskiego i podwyższył prowadzenie swojego zespołu!

Rudnevs przedzierał się prawą stroną, odegrał do Wojtkowiaka, ten zagrał miękko w pole karne, ale piłki głową nie sięgnął Stilić.

Szansa dla Lecha, Stano ubiega jednak Możdżenia i zagrywa głową do Małkowskiego.

Niespełna 18-letni Paprocki dopiero tydzień temu zadebiutował w ekstraklasie, wchodząc na dwie minuty w meczu z Górnikiem Zabrze. Dziś trener Gąsior dał mu zagrać od pierwszej minuty, ale młody zawodnik był kompletnie niewidoczny z przodu i zmiana wydaje się bardzo dobrą decyzją.

... a w miejsce Grzegorza Lecha wszedł Piotr Malarczyk.

Trener Gąsior reaguje na niemoc swojego zespołu, przeprowadzając dwie zmiany. Andrzeja Paprockiego zastąpił Maciej Tataj...

Początek drugiej połowy meczu.

Natomiast walczącemu o koronę króla strzelców Andrzejowi Niedzielanowi przybył dodatkowy rywal. Swoją dwunastą bramkę w tym sezonie zdobył zawodnik Lechii Traore i tym samym zrównał się dorobkiem strzeleckim z byłym reprezentantem Polski. Na czele wciąż Tomasz Frankowski, który ma jedną bramkę więcej.

Do przerwy absolutna dominacja Lecha na boisku. Poznaniacy strzelili dwa gole, ale powinni prowadzić zdecydowanie wyżej. Wynik ten nie daje jednak zespołowi Jose Marii Bakero europejskich pucharów, bowiem Lechia prowadzi z Zagłębiem, a Górnik z Widzewem. Gdyby wszystkie spotkania zakończyły się aktualnymi wynikami, to "Kolejorz" skończyłby rozgrywki na piątym miejscu, natomiast Korona uplasowałaby się na dwunastej pozycji.

Koniec pierwszej połowy.

Powinno być 3:0, ale strzał Stilicia rewelacyjnie broni Małkowski!

O jedną minutę przedłużona została pierwsza połowa dzisiejszego meczu.

Trzecia żółta kartka w dzisiejszym spotkaniu - obejrzał ją zawodnik Lecha, Semir Stilić.

Mogła być kontaktowa bramka dla Korony, ale Burić wychodzi obronną ręką z pojedynku z Korzymem.

GOOOOL! Lech prowadzi już 2:0! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka mija Rudnevsa, a do bramki wepchnął ją wślizgiem czyhający na długim słupku Ivan Djurdjević!

Murawski zagrywa prostopadle do Wojtkowiaka, ten dośrodkowuje na głowę Rudnevsa, ale napastnik Lecha nie zdołał sięgnąć piłki.

Z dystansu strzela Możdżeń, piłka mija bramkę Małkowskiego.

Z rzutu rożnego dośrodkowuje Stilić, głową strzela Rudnevs. Oczywiście po raz kolejny niecelnie.

Po dośrodkowaniu Wilka minimalnie niecelnie główkuje Rudnevs. Gdyby napastnik Lecha grał dzisiaj skuteczniej, to z pewnością włączyłby się w rywalizację o koronę króla strzelców ekstraklasy. Do prowadzącego w tej klasyfikacji Tomasza Frankowskiego traci trzy bramki.

Żółtą kartką ukarany Jovanović.

Będzie zmiana w Lechu, do gry gotowy Bartosz Bosacki. Boisko opuszcza natomiast Hubert Wołąkiewicz.

Żółta kartka dla Jakuba Wilka.

Po pół godzinie gry Lech prowadzi 1:0, a powinien strzelić 2-3 bramki więcej. Ogromna przewaga "Kolejorza" w dzisiejszym meczu!

Kolejna okazja dla "Kolejorza". Gracze Lecha wychodzili trzech na trzech, ale podanie Stilicia do Rudnevsa zdołał przeciąć Hernani.

Poznaniacy bardzo przytomnie zachowali się w polu karnym Korony. Po strzale Rudnevsa odbita piłka trafiła pod nogi Henriqueza, ten odegrał do Rudnevsa, a Łotysz podał do Stilicia. Bośniakowi pozostało jedynie dostawić nogę i skierować piłkę do siatki!

GOOOOOL! Lech prowadzi 1:0! Strzelcem bramki Semir Stilic!

Rozkręca się Lech! Mateusz Możdżeń szarżował na bramkę Korony, ale uderzył niecelnie!

Rudnevs po raz trzeci przed szansą, tym razem w ostatniej chwili piłkę wybija Lisowski.

Kolejna szansa dla Lecha, ale po dośrodkowaniu Wilka Rudnevs nie zdołał opanować piłki.

Ależ błąd Hernaniego! Brazylijczyk z polskim paszportem zaspał przy podaniu od kolegi z zespołu i piłka padła łupem Rudnevsa. Po strzale Łotysza piłka o centymetry minęła bramkę Małkowskiego. Tu powinno być 1:0!

Henriquez dośrodkowuje po ziemi, a piłkę na rzut rożny wybija Stano. Po rozegraniu stałego fragmentu gry niecelnie uderza Wilk.

Zagranie Sobolewskiego w kierunku Korzyma przechwytuje Burić. Chorągiewka sędziego bocznego powędrowała w górę, także gdyby poznański bramkarz nie złapał piłki, to arbiter pewnie odgwizdałby spalonego.

Z rzutu wolnego dośrodkowuje Niedzielan, odbita od obrońców piłka trafia do Sobolewskiego. Ten również wrzuca w pole karne Lecha, a tam przytomnie interweniuje Henriquez.

Po faulu Wilka na Golańskim będzie niezła okazja dla graczy Korony.

Jakub Wilk pada w polu karnym Korony, a sędzia każe grać dalej. Słuszna decyzja Sebastiana Jarzębaka, w tej sytuacji ciężko mówić o faulu.

Rudnevs próbuje pressingu już pod polem karnym Korony i daje znak kolegom, by ci również podeszli bliżej bramki Małkowskiego.

Niezłe zagranie Grzegorza Lecha w kierunku Korzyma, ale ten nie zdołał się w porę obrócić i piłka padła łupem Wojtkowiaka.

Korona rozgrywa piłkę na połowie Lecha, ale na razie niewiele z tego wynika.

Początek meczu!

Przed rozpoczęciem meczu chwila ciszy na cześć zmarłej Małgorzaty Dydek.

Obie drużyny wychodzą już na boisko. Za chwilę początek meczu w Poznaniu!

Tylko pięciu zmienników ma natomiast do dyspozycji szkoleniowiec Korony, Włodzimierz Gąsior. Są to: Paweł Mech, Piotr Malarczyk, Jacek Markiewicz, Dawid Janczyk i Maciej Tataj.

Na ławce rezerwowych Lecha zasiądą dzisiaj Krzysztof Kotorowski, Seweryn Gancarczyk, Jacek Kiełb, Bartosz Ślusarski, Bartosz Bosacki, Tomasz Mikołajczak i Vojo Ubiparip.

Zapraszamy także do śledzenia naszej MULTIRELACJI i TABELI NA ŻYWO!

W okienku obok mogą państwo zapoznać się już ze składami obu drużyn.

Doprecyzujmy, co znaczą korzystne dla Lecha wyniki na innych stadionach. Zespół z Poznania zagra w przyszłym sezonie w Lidze Europejskiej tylko, gdy Jagiellonia przegra z Ruchem Chorzów, Lechia Gdańsk okaże się słabsza od Zagłębia Lubin, a spotkanie Górnik Zabrze - Widzew Łódź zakończy się remisem. Oczywiście podstawowy warunek to zwycięstwo Lecha z Koroną.

Na boisku pojawili się piłkarze Lecha, witani gromkimi brawami przez kibiców.

Zespół z Kielc rozpoczął już przedmeczową rozgrzewkę. Lechici na razie w szatni, rozgrzewają się jedynie bramkarze.

Przed nami spotkanie Lecha Poznań z Koroną Kielce. Gospodarze zachowują iluzoryczne szanse na awans do europejskich pucharów, ale aby tak się stało muszą nie tylko pokonać dziś Koronę, ale i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia na trzech innych stadionach. Szanse na korzystny dla poznaniaków układ wyników wydają się minimalne.

Już za 45 minut początek ostatniej kolejki ekstraklasy. Ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu wita państwa Wojciech Maćczak.