Hubert Siejewicz kończy spotkanie pomiędzy Lechią Gdańsk, a Legią Warszawa. Piłkarze Lechii pokonują gości z Warszawy 2-1 (1-1). Trener Tomasz Kafarski planował jeszcze jedną zmianę, jednak stojący już przy arbitrze technicznym - Kamil Poźniak nie zdążył wejść na murawę boiska w Gdańsku i z racji zwycięstwa, można powiedzieć żartobliwie, że młody pomocnik Lechii Gdańsk czeka nadal przy bocznej lini boiska jak Grzegorz Bonin podczas meczu reprezentacji Polski w Stanach Zjednoczonych, Przypomnijmy Lechia Gdańsk 2 Legia Warszawa 1. Strzelcami bramek Abdou Razack Traore i Ivans Lukjanovs dla Lechii oraz Krzysztof Bąk dla Legii, dla którego była to druga bramka samobójcza z rzędu.