Legia prosiła się o porażkę już w meczu z Piastem. Wtedy jeszcze się udało, ale dziś Jaga okazała się lepsza. Zimny prysznic na głowy podopiecznych Jana Urbana, którzy nie zasłużyli dziś na jakąkolwiek zdobycz punktową. Nikt przed Legią się nie położy i piłkarze z Ł3 muszą to w końcu zrozumieć. Słaba atmosfera na trybunach i równie słaba gra Legii. Jaga zasłużenie wygrywa, mając w składzie świetnego Słowika, kapitalnego Pazdana i odzyskującego skuteczność Frankowskiego. Za wspólnie spędzony czas dziękuje już Sebastian Kuśpik.