Sędzia kończy to spotkanie. Po bardzo dobrej pierwszej połowie spodziewałem się czegoś więcej... Druga część gry rozczarowała, okazji bramkowych było jak na lekarstwo, dominowały straty i bezradne próby wrzutek piłki w pole karne. Trochę wiatru zrobił po wejściu na murawę Manu, kilka razy pokazał się Hubnik, raz groźnie strzelił Ohayon, ale to było za mało, żeby powiększyć prowadzenie. Tak czy inaczej Legia zwycięsko kończy przygotowania do sezonu, następny mecz zagra w eliminacjach Ligi Europejskiej z Gaziantepsporem. Za śledzenie relacji dziękuje Tomasz Dębek.