MKS do samego końca próbuje zdobyć gola, ale Odrę wyratował ten, który najczęściej leży na boisku z racji uprawianego przez siebie zawodu - Buchalik. Koniec meczu!

Masażyści Odry znów na boisku. To może oni powinni tam grać? Odra po prostu wyleżała sobie punkt.

I jeszcze jeden i jeszcze raz, poleż i poleż i poleż nam... To już jest irytujące. Nawet dziennikarz radia ma dość takiej "gry".

MKS stanął przed szansą zdobycia gola. Piłka dośrodkowana w pole karne, wpierw uderzenie jednego z miejscowych zawodników zablokował obrońca. Do odbitej piłki dopadł kolejny miejscowy, ale nic nie zdziałał. A kolejny piłkarz Odry leży...

Sędzia doliczył cztery minuty.

I za te leżenie i opóźnianie kartkę dostał!

Odra jest złodziejem czasu. Kradnie na potęgę. Powinni im tego zabronić! A tymczasem w środku boiska trwają sympatyczne rozmowy pomiędzy zawodnikami... A Buchalik leży. Ooo, i wstał.

Tanżyna wchodzi za Stolpę. Obydwaj opóźniają zmianę. W końcu punkt to punkt!

No Ulatowski chce wyrosnąć na bohatera meczu. Świetnie uderzył zza pola karnego. Naprawdę! Tylko obok!

Ulatowski wbiegł pomiędzy czterech obrońców Odry. Chciał załatwić sprawę sam, ale non hercules contra plures...

MKS wyraźnie się spieszy, szybko rozgrywając piłkę. Piłkarze Odry kradną czas kiedy tylko mogą. Złodzieje!

No i znowu Tuszyński, znowu, znowu, znowu zmarnował sytuację uderzając prosto w obrońcę!

Półchłopek puścił Tuszyńskiego skrzydłem. Prawym. Tuszyński od razu uderzył w bramkę. A raczej nad nią. Ale się dzieje!

MKS postanowił spróbować tego, co Odra, czyli przerzutów do napastników przez całe boisko. Bo skoro skrzydłami i środkiem nic się nie udaje to trzeba spróbować wszystkiego, nawet tak nieskutecznego ataku.

I z boiska schodzi Kazimierowicz, a wchodzi Hanzel, który przyszedł z... Odry.Chyba wiedział, co robi.

Odra z uporem maniaka przerzuca tę piłkę przez całe boisko do swojego malutkiego Nganbe, ale nic z tego, to nie pomaga. Tu trzeba pomysłu!

Jeden z komentujących napisał, że takie relacje warto czytać. Niech się cieszy, my ten mecz musimy oglądać...

Półchłopek puścił się w szaleńczą pogoń za piłką zagraną z głębi pola. Biegł, biegł, nawet wślizg zrobił, ale nic z tego. Piłka sobie poszła poza boisko.

Szybka odpowiedź Odry. Nganbe rozegrał piłkę na jeden kontakt i stanął przed szansą strzelenia gola. Trafił, ale w boczną siatkę. Mecz, o dziwo, się ożywił.

MKS wdarł się w pole karne Odry. Zagranie do Kazimierowicza na czystą pozycję, ale sędzia odgwizduje spalonego...

Przepraszamy kibiców Odry. Żart o ojcu piekarzu nie był pisany w kontekście byłego prezesa klubu.

A Nitkiewicz chciał sobie uderzyć znowu na bramkę. I zrobił to wprost w reklamę hurtowni alkoholi, drożdży i dodatków piekarskich. Pozdrawiamy!

I kolejna zmiana, tym razem ODrze. Wchodzi Nganbe za Odunkę.

W końcu dość ciekawą akcję przeprowadził piłkarz w żółtych strzewikach, Odunka z Odry. Zakręcił dwoma obrońcami MKS, wybiegł poza linię boczną boiska, czego nie dostrzegł sędzia, i zmarnował dobre, ostatnie podanie.

Zmiana w MKS. Półchłopek za Kaczmarka.

Obiecany dowcip. On: Twój ojciec był chyba złodziejem bo skradł wszystkie gwiazdy z nieba i umieścił je w twoich oczach . Ona: a Twój piekarzem bo upiekł takiego suchara

Naprawdę szkoda, że piłkarze Odry nei mają takiej werwy i energii jak ich kibice. Byłoby z pewnością ciekawiej, a tak po raz kolejny w natarciu MKS. Wciąż nieskutecznym

Tuszyński dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne. Do piłki nie dopadłnikt z jego kolegów. Ponadto kibice uważają, że była ręka. A tak to nic się nie dzieje.

Aha. Napastnik Odry jest jeden i wyróżnia się... żółtymi butami.

Zapewne interesuje Was, co się dzieje u Odry? Jak na razie nic, uprawiają małą wolną amerykankę na boisku i nadal próbują uruchamiać napastników dalekimi podaniami. Do wymiernych efektów nadal im daleko.

Kaczmarek, piłkarz MKS, spróbował no look pas, dzięki cemu skutecznie... wywalczył rzut rożny, po którym gospodarze nie zagrozili przyjezdnym.

I znów MKS w natarciu. Kolejne dośrodkowanie, ale obrońcy Odry wiedzą co robić. Wybijają na oślep.

MKS nie chce by było nudno i natarł po raz kolejny. Strzału zza pola karnego spróbował Kazimierowicz. Próba nieudana, ale przynajmniej kibice miejscowych się ożywili.

No i magia Tuszyńskiego zadziałała po raz kolejny. Ni to chciał strzelać, ni to podawać, ale Nitkiewicz miał szansę dojść do piłki. To mu się jednak nie udało. Chwilę póżźniej Tuszyński zagrał w pole karne do Kazimierowicza, który nei opanował piłki. Doszedł do niej Nitkiewicz, uderzył, ale ponad bramką.

Nie ukrywamy, że liczymy teraz na lepsze widowisko. Jeśli tak nie będzie to zaczniemy opowiadać dowcipy.A na razie dośrodkowanie w pole karne Odry przechwycone przez Buchalika.

Od środka MKS.

Jedna zmiana w przerwie. W MKS Niziołka zastąpił Nitkiewicz.

Koniec pierwszej połowy. Jak na razie bez emocji w Kluczborku. W żółtych kartach natomiast 2:2.

Minuta doliczona do pierwszej połowy.

Orłowicz zapędził się pod pole karne, opanował piłkę w narożniku boiska i dośrodkował. Tam trzech czekających zawodników MKS uprzedził Buchalik.

Buchalik długą piłką próbuje uruchomić napastników, jednak bez efektu. Od jakiegoś czasu Odra zupełnie bez pomysłu na wyprowadzenie ataku.

Głową w mur bije teraz MKS, który przycisnął gości, jednak nie potrafi sforsować szczelnej obrony wodzisławian. Ataki gospodarzy są nieco chaotyczne.

Kontra Odry, jednak zakończona tylko niecelnym strzałem Stolpy.

Tuszyński po raz kolejny dobrze przedarł się prawą stroną, jednak jego dośrodkowanie zostało zablokowane. Sporo problemów mają obrońcy Odry z tym zawodnikiem.

Kibice Odry cały czas prowadzą aktywny doping, przekrzykując gospodarzy.

Po próbie konstruowania ataku pozycyjnego z dystansu uderzał Glanowski, ale bez efektu.

Sporo szczęścia miał MKS. Sobik minął się z piłką w polu karnym i skończyło się na strachu.

Kolejne spięcie w środku pola. O dziwo tym razem bez konsekwencji. "Gdzie kartka?" krzyczą z trybun kibice.

Trzecia kartka w ciągu dwóch minut. Ukarany kartką Marek. Sędzia chyba trochę przesadza z tą surowością.

Z 30 metrów zdecydował się na strzał Marek, ale prosto w mur.

Kolejna kartka dla MKS. Tym razem Ulatowski za faul na Odunce.

Żółtą kartką za faul ukarany Niziołek.

Rzut rożny dla MKS, jednak piłkę z głowy Kazimierowcza zdjąć zawodnik Odry, wybijając ją poza "szesnastkę".

Kaczmarek z rzutu wolnego z lewej strony, ale prosto w ręce Buchalika.

Ulatowski próbował z dystansu, jednak obok bramki Buchalika.

Dośrodkowywał z rzutu wolnego Tuszyński, jednak za mocno i od bramki Buchalik.

Kamil Kuczok ukarany żółtą kartką za faul na Ulatowskim.

Wrzutka z prawej strony w pole karne Odry. Kazimierowicz jednak nieczysto trafia w piłkę.

Zapowiadana zmiana. Sobik zastępuje Figiela.

Do wejścia na boisko gotowy Sobik. Figiel nie dokończy spotkania.

Leży na boisku Figiel. Doznał urazu prawej nogi. Pokazuje, że potrzebna będzie zmiana. Zostaje zniesiony na noszach.

Dośrodkowanie Tuszyńskiego z rzutu wolnego z lewej strony w pole karne. Znów sporo szczęścia miała Odra, ponieważ nikt nie wepchnął piłki do bramki.

Rzut wolny dla MKS z prawej strony. Dośrodkowanie Kaczmarka ląduje dopiero na poprzeczce. Duże szczęście Odry.

Cybulski w polu karnym trafił w bramkarza, jednak wcześniej sędzia i tak odgwizdał przewinienie.

Figiel ponownie sprawił sobie figla i znów fatalnie spudłował przed bramkarzem MKS.

Po wrzutce Tuszyńskiego w pole karne z piłką minął się Kazimierowicz. Po zamieszaniu obrońcy Odry wybili piłkę.

Niziołek szarżował lewą stroną ale jego dogranie w pole karne zablokowane. Chwilę później MKS wywalczył rzut rożny.

Dośrodkowanie Stolpy z prawej strony wybija na róg Marek. Po rzucie rożnym nie było zagrożenia.

Kibice gości, w grupie około 100 osobowej, na razie przebijają dopingiem miejscowych.

Odra zmarnowała doskonałą okazję. O mały włos Marcin Figiel nie zdobyłby bramki, jednak fatalnie skiksował na 11 metrze po podaniu z prawej strony.

Po raz kolejny Odra próbowała uruchomić napastnika długim podaniem, jednak obrońcy byli na miejscu. Tym razem nie udało się Odunce.

Pytacie o ławkę rezerwowych Odry: Musioł, Sobik, Skrobacz, Tanżyna, Polak, Nganbe, Bańczyk. Natomiast w MKS: Wnuk, Półchłopek, Góral, Hober, Jagieniak, Hanzel, Nitkiewicz.

Wrzutka w pole karne, ale głową wybija obrońca. Przed polem karnym o piłkę walczy Ulatowski, ale fauluje.

Tuzsyński przedzierał się prawą stroną i został faulowany przy bocznej linii pola karnego przez Caha. Rzut wolny. Będzie groźnie.

Odunka próbował zagrywać prostopadle do Sikorskiego, jednak obrońcy MKS zablokowali piłkę.

W pierwszych minutach gra toczy się na połowie MKS. Nieudany strzał z dystansu oddał Figiel.

Początek spotkania.

Kibiców już znacznie ponad 500 osób. A witane brawami na boisko wychodzą obie jedenastki.

Zespoły już gotowe do wyjścia na boisko. Gospodarze na biało-niebiesko, goście na czerwono.

Dziś od pierwszej minuty w zespole gospodarzy zagra Grzegorz Świtała, który w ubiegłym tygodniu nie pojechał z kolegami na mecz ze względu na śmierć teścia. W składzie zastąpi Krzysztofa Stodołę ukaranego w meczu z Bruk-Bet Niecieczą czerwoną kartką.

Frekwencja skoczyła w górę. Właśnie w asyście kordonu policji na stadion weszli kibice Odry Wodzisław. 350 widzów i powinno stuknąć co najmniej pół tysiąca, choć organizatorzy liczą na więcej.

Na razie na stadionie niewielu kibiców. Około 200 osób zasiada na trybunach. Pogoda mogła odstraszyć widzów. Nad stadionem pochmurno, od czasu do czasu kropi deszcz. Nie ma też jeszcze fanów gości.

Znamy już składy obu zespołów, które rozgrzewają się właśnie na płycie boiska.

Witamy ze stadionu w Kluczborku, gdzie za pół godziny rozpocznie się mecz miejscowego MKS z Odrą Wodzisław.