O tym wieczorze Leonardo Jardim i jego podopieczni (oraz rzecz jasna kibice) chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Pewna wygrana po trafieniach (dwóch) Edinsona Cavaniego i Angela Di Marii. Ale duży udział w tych golach miał Kulian Mbappe -to po faulu na nim (Kamila Glika) sędzia podyktował rzut karny, a potem zaliczył asysty przy pozostałych dwóch golach. Zawodnikom z Księstwa zabrakło argumentów. Raz co prawda udało się skierować piłkę do siatki, ale po weryfikacji VAR sędzia gola nie uznał.
To tyle z mojej strony. Za wspólny spędzony czas dziękuje Tomasz Górski i zapraszam na kolejne relacje w GOL24.
I w tym miejscu składam wszystkim życzenia spokojnych oraz radosnych świąt wielkanocnych w rodzinnym gronie