Mecz nie zachwycił, ale Polonia wygrała jak najbardziej zasłużenie. Czarne Koszule mogły wygrać zdecydowanie wyżej, jednak wybitną nieskutecznością "popisał się" dziś Daniel Sikorski. GKS już od roku nie wygrał meczu wyjazdowego i na trzy punkty poza swoim obiektem poczeka sobie jeszcze przynajmniej kilka tygodni. Za uwagę i wspólnie spędzony czas dziękuje Wam Sebastian Kuśpik.

Przyrowski piąstkuje ostatnie dośrodkowanie z prawego skrzydła i KONIEC MECZU! Polonia pokonuje GKS, 2:1!

Strzał Nowosielskiego z 18. metra zablokowany!

Jeszcze aut na wysokości pola karnego Polonii!

Rzut wolny ostatniej szansy dla GKS-u! Sapela za krótko jednak dośrodkowuje!

GKS atakuje! Lepiej późno, niż wcale, jak to mówią. A Polonia w kolejnej kontrze zniweczonej jednak przez fatalne zagranie "świecy" przez Sikorskiego do Bruno.

BYŁO BLISKO! Piłkę w polu karnym opanowywał Mysiak, jednak nie zdołał uderzyć jej na bramkę Przyrowskiego i padła ona łupem golkipera Polonii!

Rzut wolny dla GKS-u z okolic środka boiska i cała drużyna za wyjątkiem Sapeli na połowie Polonii. Czy w końcówce zemści się nieskuteczność Sikorskiego!?

Druga część meczu została przedłużona o 4 minuty.

SIKORSKI! Napastnik Polonii stanął oko w oko z Sapelą, zdecydował się mijać bramkarza GKS-u, ale uderzył ponad bramką - oto odpowiedź dlaczego były piłkarz Górnika ustąpił miejsca w składzie Teodorczykowi.

Wszołek na boisku = niebezpieczeństwo pod bramką rywala. Skrzydłowy Polonii świetnie podryblował pod linią końcową, ale nie zdołał już wyłożyć piłki Jeżowi. Po chwili Próbował strzału na bramkę z 20. metrów, ale uderzył zbyt lekko by zaskoczyć Sapelę.

Polonia kontroluje całkowicie przebieg meczu - tylko kataklizm może odebrać jej teraz trzy punkty!

Za Kamila Kosowskiego na ostatnie minuty pojawi się Marcin Żewłakow - dlaczego tak późno Panie Janas!?

Kapitalna akcja na lewym skrzydle Wszołka! Skrzydłowy Polonii zagrywa przed pole karne do Sikorskiego, który uderza potężnie i minimalnie niecelnie! Ależ pech snajpera Polonii!

Jodłowiec potężnie, ale w mur. Po chwili wreszcie udane dośrodkowanie z lewej strony Sadloka, ale Trałka uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć Łukasza Sapelę.

Kapitalne podanie Sikorskiego między obrońców do Pawła Wszołka. Skrzydłowy Polonii wychodząc na czystą pozycję został powstrzymany przez Tanevskiego, za co obrońca GKS-u wylatuje z boiska! Będzie rzut wolny dla Polonii z ok. 27. metrów.

Nowosielski wszedł w miejsce Bożoka. A Polonia wychodzi z kontrą!

Paweł Janas robi wreszcie zmiany, tylko... co to za zmiana, skoro na murawie pojawi się Leszek Nowosielski?

Ty do mnie, ja do Ciebie - tak wygląda teraz gra Polonii. A Bełchatowianie nie wyglądają na zespół, który interesowałaby chociaż walka o remis...

Długo przy piłce starają się utrzymywać Poloniści - albo, jak kto woli, brakuje ruchu z przodu. Tym razem futbolówkę na lewym skrzydle dostał Wszołek, jednak dośrodkował zdecydowanie zbyt mocno.

Ładnie piętą Wszołek do Sadloka, ale dośrodkowanie lewego obrońcy Czarnych Koszul znów zbyt krótkie - piłkę z "16" wybił Maciej Szmatiuk.

Ależ wierzy w swoje umiejętności strzeleckie Brazylijczyk - Bruno znów zdecydował się na strzał, ale tym razem "Panu Bogu w okno", za co od razu przeprosił kolegów.

Prawym skrzydłem zaatakował Jeż, wyczekał faul rywala i będzie rzut wolny dla Polonii z okolic narożnika pola karnego. Przy piłce oczywiście Bruno.

Paweł prezentuje się dobrze i nic nie stoi na przeszkodzie, by wyszedł na boisko w pierwszym składzie

– skwitował ewentualną grę Wszołka w pierwszym składzie opiekun Czarnych Koszul.

Szultes opuszcza murawę - niezły mecz skrzydłowego Polonii. W jego miejsce wspomniany Paweł Wszołek, który... miał grać w wyjściowej "11".

Kosowski po raz kolejny zdecydowanie zbyt krótko i piłkę wybija Bruno.

Zanim to jednak nastąpi, po akcji Dawida Nowaka, będzie rzut rożny dla Bełchatowian.

A na murawie pojawi się (wreszcie) ulubieniec trybun - PAWEŁ WSZOŁEK!

Lepiej dla Sikorskiego, żeby Polonia wygrała ten mecz...

NIESAMOWITE! JAK ON TEGO NIE TRAFIŁ! Kapitalne mocne dośrodkowanie spod linii końcowej Tosika, a niepilnowany na 4. metrze Daniel Sikorski nie dość, że uderzył nieczysto, to jeszcze dokładnie tam, gdzie stał Łukasz Sapela...

Bełchatów stara się przejąć inicjatywę - lewą stroną atakowali Nowak z Kosowskim, jednak dośrodkowanie tego drugiego przeciął Adam Kokoszka.

Radek Mynar opuszcza plac gry, a w jego miejsce były piłkarz GKS-u, Jakub Tosik.

Kokoszka bezradnie rozkłada teraz ręce - brakuje ruchu w szeregach gospodarzy.

A do wejścia w ekipie KSP szykuje się Jakub Tosik. Tymczasem prosty błąd w przyjęciu piłki popełnił Kamil Kosowski i piłkę odzyskuje Polonia.

Mate Lacić skutecznie wypychał teraz Sikorskiego i ten nie zdołał przejąć piłki przy linii bocznej. Chyba za wcześnie powiedziałem, że Polonia wzięła się do ofensywnej gry, bo tempo meczu wyraźnie siadło.

Sikorski próbował przyjąć dośrodkowaną na 14. metr piłkę, ale bez powodzenia. Ta trafiła jeszcze na drugą stronę pola karnego do Łukasza Trałki, ale kapitan Polonii, zamiast podać ją po ziemi do niepilnowanego Szultesa, kopnął wprost w... jego głowę.

W odpowiedzi na lewym skrzydle szarżował Bruno, ale dośrodkowanie Brazylijczyka zostało zablokowane przez Tanevskiego i będzie kolejny dziś rzut rożny dla Polonii.

Nie najgorsze dośrodkowanie na długi słupek Kamila Kosowskiego, ale żaden z jego partnerów nie powalczył o tę piłkę...

Z narożnika Jeż, piłka odchodząca na bliższy słupek, ale nie trafił w nią Adam Kokoszka. Bełchatowianie wyszli z kontrą i Wróbel został sfaulowany przez Marcina Baszczyńskiego. Będzie rzut wolny dla GKS-u.

Wybicie w trybuny Mysiaka i po dośrodkowaniu Trałki mamy korner dla Polonii.

Polonia wyraźnie "siadła" na GKS-ie. Tym razem Jeż nie zdążył jednak do zagranej pod chorągiewkę piłki od Mynara. Bełchatowianie nie istnieją na boisku, a Paweł Janas ciągnie nie robi konkretnych zmian...

Bardzo dobry dziś występ młodego Teodorczyka. Dużo biegał, walczył, pokazywał się do gry partnerom. Potrafił przytrzymać piłkę i wygrać pojedynek w powietrzu z rosłymi obrońcami GKS-u. Do tego strzelił jeszcze bramkę - wielki plus dla tego chłopaka!

Przy wielkiej owacji z boiska schodzi strzelec drugiej bramki dla Polonii - Łukasz Teodorczyk. W jego miejsce na placu gry melduje się Daniel Sikorski!

Mocne i nieco zaskakujące uderzenie Bruno, ale pewnie broni Sapela. Po chwili żółtym kartonikiem zostaje ukarany Łukasz Trałka.

Kolejny raz Teodorczyk daje się we znaki obronie Bełchatowian. Tym razem faulował Lacić i mamy żółty kartonik oraz rzut wolny z prawej strony pola karnego!

Kibice nagradzają wielką ambicję Teodorczyka - napastnik Czarnych Koszul powalczył o piłkę z Laciciem, ale zdecydowanie faulował.

Z narożnika Bruno, ale zdecydowanie za mocno. Na szczęście niepewną interwencją wykazał się młody Piekarski i będzie aut na wysokości pola karnego dla Czarnych Koszul.

Ofensywa Polonii nie ustaje - akcję ratuje tym razem Sapela. Po chwili dośrodkowanie Szultesa na bliższy słupek i będzie korner dla gospodarzy!

Może wreszcie ruszy się gra Polonii! Sunie kolejny atak prawym skrzydłem.

Wolno, ale wreszcie piłkę na prawym skrzydle dostał Bruno, dośrodkował na długi słupek do Szultesa, ten przytomnie zgrał ją przed bramkę do młodziutkiego Teodorczyka i król strzelców Młodej Ekstraklasy minionego sezonu dopełnia formalności strzałem z 3. metrów!

TEODORCZYK!!! POLONIA PROWADZI!

Bruno do Jeża i Polonia mozolnie buduje kolejny atak.

Faul w środkowej strefie boiska i będzie rzut wolny dla Polonii.

Po dośrodkowaniu Bruno i dość niepewnej interwencji jednego z obrońców przed szansą stanął Teodorczyk, ale fatalnie uderzył z 10. metra. Szkoda, bo był kompletnie niepilnowany...

Gorąco było w "16" Polonii, ale piła minęła jakoś lewy słupek bramki Przyrowskiego. W odpowiedzi prawym skrzydłem zaatakowali gospodarze i mamy korner dla Czarnych Koszul.

Za długo ze strzałem zwlekał Szultes i Bełchatowianie wyszli z błyskawiczną kontrą zakończoną mocnym strzałem z 18-metrów Tomasza Wróbla, ale Przyrowski kapitalnie interweniuje i mamy tylko rzut rożny dla GKS-u!

A Marcin Baszczyński, co by nadal się wyróżniać, zmienił obuwie - z ostrego pomarańczowego, na jeszcze mocniejszy zielony.

Lewym skrzydłem próbował zaatakować Mysiak, ale stracił futbolówkę i grę od bramki wznowi Przyrowski.

Bardzo aktywny w ofensywie jest dziś Tomek Jodłowiec. Pomocnik Czarnych Koszul znów próbował wedrzeć się w "16" gości, ale tym razem przegrał walkę z kilkoma obrońcami GKS-u.

Po stronie gości jedna zmiana - 18-letni Piotr Piekarski, pomocnik GKS-u zastąpił kontuzjowanego Damiana Zbozienia.

ROZPOCZYNAMY!

Piłkarze obu zespołów powinni za moment pojawić się na murawie. Obu druga połowa dostarczyła nam większych emocji...

A na trybunach m.in. Grzegorz Bonin, dla którego zabrakło dziś miejsca w meczowej kadrze.Dlaczego? -

Bonin nie zmieścił się do osiemnastki meczowej, bo po prostu przegrał rywalizację. Nie dorabiajmy do tego żadnych ideologii. Mamy dwudziestu czterech zawodników, w kadrze meczowej może być osiemnastu, więc sześciu zawsze będzie poza nią. To normalne i co tydzień ktoś niestety będzie niezadowolony

– tłumaczył prasie swoją decyzję trener Zieliński.

Mecz nie jest porywającym widowiskiem. Polonia, po prostych błędach w defensywie, straciła gola i musiała gonić wynik. W dość niecodziennych jak na polskie realia okolicznościach do wyrównania doprowadził niezawodny w tym sezonie Bruno. Do przerwy Polonia remisuje z GKS-em, 1:1.

No, nareszcie. Wrzuconą z autu piłkę łapie w ręce Przyrowski i mamy koniec pierwszej połowy.

Pan Musiał chyba nie chce skończyć pierwszej połowy...

Jeszcze próbuje Polonia, ale bez większych efektów. W odpowiedzi z prawego skrzydła dośrodkowywał Kosowski, ale znów zbyt krótko i piłkę wybił Baszczyński.

Pierwsza połowa została przedłużona o jedną minutę.

Fatalny drugi już dzisiejszego dnia błąd Adama Kokoszki - obrońca Polonii najpierw nie przejął prostej piłki przy linii bocznej, a później faulował schodzącego z nią do środka Dawida Nowaka za co obejrzał żółty kartonik.

Brazylijczyk ponownie z narożnika boiska na 5. metr, ale górą obrońcy GKS-u.

Dobre dośrodkowanie Bruno, ale Sapela wybija na kolejny rzut rożny.

A tymczasem po akcji prawym skrzydłem mamy korner dla Polonii.

Wreszcie odpowiedź Bełchatowian! Na lewej stronie pola karnego do piłki dopadł Wróbel, zszedł z nią do środka i uderzył technicznie w kierunku długiego rogu, jednak minimalnie niecelnie.

Gra została już wznowiona, a Kamil wrócił na boisko. Fajnie próbował z pierwszej piłki odgrywać Trałce Łukasz Teodorczyk, ale uczynił to minimalnie zbyt późno i kapitan Polonii minął się z futbolówką.

Mocno w starciu z Maćkiem Sadlokiem ucierpiał teraz Kamil Kosowski i potrzebna jest interwencja klubowych lekarzy.

Kapitalna piłka w pole karne od Trałki do Szultesa (bardzo podobnie zagrał w Bełchatowie Slitić do Rudneva), ale skrzydłowy Polonii nie zdołał celnie uderzyć na bramkę Sapeli. Akcję próbował jeszcze ratować Teodorczyk, ale był na pozycji spalonej.

Nie wiedzą Poloniści jak kończyć kolejne akcje. Brakuje wyćwiczonych schematów. Tym razem na strzał z dystansu zdecydował się Bruno, ale do szczęścia zabrakło mu dobre pół metra.

Nieporozumienie Trałki i Bruno wykorzystał Bożok, który przejął zagraną zza linii bocznej piłkę, wymienił podanie z Dawidem Nowakiem, jednak przy prostopadłym odegraniu napastnika GKS-u był już na pozycji spalonej.

Kapitalna akcja na prawym skrzydle Jodłowca, który jednym zwodem minął dwóch rywali i pociągnął akcję pod pole karne GKS-u. Pomocnik Czarnych Koszul bardzo źle dogrywał jednak piłkę do Teodorczyka i piłkę wybił obrońca gości. Dopadł do niej jeszcze Szultes, ale uderzył bardzo słabo i niecelnie.

Piłkarze obu zespołów błyskawicznie wykorzystują przerwę w grze i uzupełniają płyny.

Inicjatywa zdecydowanie po stronie Polinii. Teraz faulowany w środkowej strefie boiska był Damian Zbozień, ale Sadlok nie zdecydował się na wybicie piłki - pomknął na bramkę Sapeli i oddał bardzo niebezpieczny strzał, który sprawił sporo problemów bramkarzowi GKS-u.

Dośrodkowuje Bruno, na bliższym słupku próbował uderzać Jeż, ale... nie trafił w piłkę.

Z dobrej strony pokazuje się dziś Łukasz Teodorczyk - młody napastnik kolejny raz odzyskał futbolówkę. Będzie korner dla KSP.

Dośrodkowanie Jeża wybite przez jednego z Bełchatowian. Futbolówka trafia jednak znów do Słowaka, który poprawia celniej, jednak strzał głową Łukasza Trałki mocno niecelny.

Długo utrzymują się teraz w posiadaniu piłki Poloniści, ale niewiele z tego wynika. Kolejne dośrodkowanie Sadloka słabe, ale błąd Tanevskiego sprawia, że gospodarze mają rzut rożny.

WRESZCIE! Kapitalna bomba z 25. metrów Marcina Baszczyńskiego, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką bramki Łukasza Sapeli!

Im bliżej bramki, tym mniej pomysłów mają Poloniści na finalizowanie akcji - Bruno jak miał podać do niepilnowanego w "16" Jeża - strzelał, a jak Trałka miał decydować się na strzał, to źle przyjął i musiał podawać do Sadloka, o którego dośrodkowaniu lepiej nawet nie wspominać.

Bardzo prosty techniczny błąd Sadloka przy linii bocznej. Widać, że dla defensora Czarnych Koszul jest to pierwszy ligowy mecz w tym sezonie...

Dobrze teraz w defensywie popracował Sadlok i Polonia jest w posiadaniu piłki. Jeśli jednak coś ma z tej akcji być, to piłkarze KSP muszą zdecydowanie szybciej nią operować.

Kapitalna teraz próba zagrania piłki delikatnym muśnięciem przez Trałkę do Teodorczyka, ale młody napastnik nie zorientował się w zamiarach partnera i nie zdążył jej przejąć.

W miarę aktywny dziś Kamil Kosowski znów próbował dośrodkowania w pole karne Przyrowskiego, ale kolejny raz zbyt krótko zagrał piłkę i defensorzy KSP wyjaśnili sytuację.

Mamy teraz małą przerwę w grze spowodowaną drobnym urazem Szultesa. Pogoda daje się wyraźnie we znaki zawodnikom obu ekip - tempo nie zachwyca, a Przyrowski... przekopuje trybunę Kamienną:)

W odpowiedzi prawym skrzydłem zaatakował Wróbel, ale do dośrodkowanej na bliższy słupek piłki nie miał szans dojść Dawid Nowak, ponieważ Kokoszka już wie, że drugiego błędu popełnić dziś nie może i pewnie interweniował.

Próba podwyższenia wyniku w wykonaniu Teodorczyka, ale strzał napastnika Czarnych Koszul z 17. metrów był zdecydowanie zbyt lekki, by mógł zaskoczyć Łukasza Sapelę.

Kapitalny daleki wykop Przyrowskiego, piłka zrobiła kozioł i kompletnie zaskoczyła obrońców GKS-u. Do futbolówki dopadł oczywiście Bruno i spokojnym strzałem ubiegł próbującego ratować jeszcze całą sytuację Sapelę.

CO ZA GOL!!! CO ZA ASYSTA!!! 1:1 - BRUUUUNOOOO COUTINHO!!!

Bez stylu Polonia - prawym skrzydłem zaatakował Szultes, dograł w pole karne, o futbolówkę powalczył jeszcze Jodłowiec, ale bez większego efektu.

Odpowiedzieć próbował Trałka, ale strzału kapitana Polonii z ponad 30. metrów nie będę nawet komentował. Zrezygnowani i chyba mocno zaskoczeni Poloniści wyglądają na kompletnie bezradnych...

Kapitalna akcja prawym skrzydłem Damiana Zbozienia, który obiegł jak dziecko Adama Kokoszkę, dośrodkował w pole karne, a niepilnowany Dawid Nowak piękną główką przy lewym słupku otwiera wynik meczu.

ALEŻ SYTUACJA!!! DAWID NOWAK ZDOBYWA GOLA!!!

Małe nieporozumienie Lacicia z Sapelą - obrońca zagrywał piłkę do swojego golkipera, który... był w zupełnie innym miejscu pola karnego - na szczęście dla Bełchatowian - błąd bez konsekwencji.

Wreszcie w miarę płynna akcja gospodarzy - piłkę wywalczył w powietrzy Teodorczyk, przejął ją zdecydowanym atakiem Jodłowiec, ale po odegraniu do Jeża Słowak uderzył tyleż mocno, co niecelnie.

Bardzo dobra dłuższa piłka do Teodorczyka, ten kapitalnie zgrał głową do wbiegającego partnera, ale całą akcję przerwała uniesiona chorągiewka sędziego liniowego.

Powiedział ktoś ostatnio, że na Polonii nie ma atmosfery na Ekstraklasę i, szczerze mówiąc, zaczynam to rozumieć - na trybunach maksymalnie 2000 ludzi...

Początek meczu w wykonaniu Słowaka bardzo słaby - tym razem katastrofalne dośrodkowanie w pole karne i Bruno mógł tylko patrzeć jak futbolówka opuszcza plac gry.

Fatalne teraz podanie Roberta Jeża na lewe skrzydło do wybiegającego w wolny sektor Szultesa.

Dużo lepiej póki co wygląda GKS - teraz dośrodkowywał z lewego skrzydła Kosowski, z piłką minął się Sadlok, ale nie wykorzystał tego Wróbel, który zamiast zabierać się z piłką w kierunku bramki próbował ją odgrywać klatką piersiową do nadbiegającego partnera i Sadlok zdołał naprawić swój błąd.

Coś mi się wydaje, że pogoda odstraszyła dziś również samego prezesa Wojciechowskiego, którego nie widać na trybunach stadionu przy Konwiktorskiej... Czyżby mały bojkot słabo grających Polonistów?

Baszczyński fatalnie stracił teraz piłkę w środku pola i z kontrą wyszli goście. Niestety dla nich wielką nieporadnością w polu karnym wykazał się najpierw Kosowski, który nieczysto uderzył, a później Bożok, który bardzo lekko poprawiał "główką".

Oba dośrodkowania Bruno wybił jednak Mate Lacić.

GKS próbował zaatakować lewym skrzydłem, ale nic z tego nie wyszło - w odpowiedzi obrońcę i bramkarza naciskał teraz Teodorczyk i będzie korner dla KSP.

Pierwsza ofensywna akcja gospodarzy, ale dośrodkowanie z lewej strony Maćka Sadloka wybijają obrońcy GKS-u.

W środku pomocy Polonii ustawiony dziś został Tomasz Jodłowiec. Może wobec tego Robert Jeż będzie mógł częściej zapędzać się pod bramkę Łukasza Sapeli?

Na środku boiska Dawid Nowak - ZACZYNAMY!

W ataku młodziutki Teodorczyk - czy dziś zbawi krytykowaną od początku rozgrywek ofensywę Polonii!?

Na czarno-biało Poloniści, natomiast Gieksa w tradycyjnych zielono-czarnych strojach.

Piłkarze obu zespołów wychodzą już na murawę!

Jak drużynę GKS-u oceniał przed tym spotkaniem trener Jacek Zieliński? -

Idzie im różnie, ale jest tam paru chłopaków, którzy w piłkę grać potrafią. Problem polega na tym, żeby nie dać im się rozwinąć. Nie ma możliwości, żeby moi zawodnicy zlekceważyli Bełchatów.

Dostaliśmy przed chwilą informację, że w czasie rozgrzewki urazu nabawił się obrońca Bełchatowian, Jacek Popek i w jego miejsce do składu wskoczył Maciej Mysiak. Zatem GKS zagra dziś bez swojego... najskuteczniejszego zawodnika!

Dokładnie dziś mija rok od ostatniego wyjazdowego zwycięstwa Bełchatowian! 27. sierpnia pokonali... w Warszawie tutejszą Legię po kapitalnym meczu Marcina Żewłakowa. Czy GKS zmaże plamę i odniesie wreszcie zwycięstwo poza własnym podwórkiem?

W ostatnim meczu między tymi zespołami rozegranym przy Konwiktorskiej padł bezbramkowy remis. Wtedy rzutu karnego dla gości nie strzelił Mateusz Cetnarski. Jak będzie tym razem?

Oczywiście, że jestem niezadowolony po porażce z Widzewem. Myślę, że taki mecz jak w Łodzi już się nie powtórzy

– mówił przed spotkaniem trener Polonii, Jacek Zieliński. Jak patrzę na poddenerwowanego Józefa Wojciechowskiego to lepiej, żeby taki mecz rzeczywiście nie miał już więcej w tej rundzie miejsca...

Piłkarze obu zespołów schodzą już do szatni by przygotować się do meczu! Na trybunach... pusto, podobnież w loży prasowej - upalna pogoda najwyraźniej odstraszyła fanów futbolu.

Niespodzianek w składzie jak widać nie brakuje - do gry w Polonii wraca przede wszystkim Maciej Sadlok, który jeszcze tydzień temu przechodził zabiegi na kontuzjowane plecy. Największą niespodzianką, choć awizowaną już we wczorajszej prasie, jest obecność w wyjściowej "11" Radka Mynara.

Pogoda do gry bardzo, ale to bardzo ciężka. Termometry wskazują 31 stopni, jest bardzo duszno i nie zdziwię się, jak sędzia dzisiejszego spotkania, Pan Tomasz Musiał, będzie kilkukrotnie przerywał mecz w celu uzupełnienia płynów.

Ze stadionu przy ulicy Konwiktorskiej wita więc Was bardzo serdecznie Sebastian Kuśpik.

Na ławce rezerwowych GKS Bełchatów natomiast Budziłek, Nowosielski, Kuświk, Mysiak, Żewłakow, Fonfara i Piekarski.

Znamy już składy obu zespołów. W ataku Polonii młody Łukasz Teodorczyk, nie ma natomiast zawodzących ostatnio Daniela Sikorskiego oraz Edgara Caniego. Obaj zasiedli na ławce rezerwowych. Poza nimi na rezerwie Polonii Gliwa, Wszołek, Brzyski, Tosik i Piątek.

Witamy w relacji ze stadionu przy ulicy Konwiktorskiej, gdzie Polonia Warszawa podejmie GKS Bełchatów. Dla trenera gości, Pawła Janasa jest to sentymentalna podróż na "stare śmieci", bowiem jeszcze w poprzednim sezonie był jednym z kilku trenerów próbowanych przez ekscentrycznego prezesa "Czarnych Koszul", Józefa Wojciechowskiego.