Lech był zespołem lepszym, co do tego nie ma chyba żadnych wątpliwości. Mimo to Polonia, przeciwstawiając mu grę zespołową, zdołała wygrać po golu w samej końcówce Edgara Caniego. Bezcenne 3 punkty zostają więc przy Konwiktorskiej. To tyle jak na razie ze stolicy. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne relacje ze spotkań Czarnych Koszul.