Koniec spotkania. Mimo wygranej 3:1 dla Śląska Wrocław awansowała Arka Gdynia. Zdecydowała o wszystkim bramka strzelona na wyjeździe. Dziękuję za uwagę.

Strzelał jeden z Gdynian, ale bardziej na zyskanie czasu.

Piłkę rozrywał Kelemen, ale ta trafiła w ręce Szlagi.

Fantastyczna atmosfera na trybunach.

Nieudana akcja Śląska.

Sędzia dolicza 5 minut.

Gooooool! Sebastian Mila przepięknym strzałem podwyższa na 3:1. Stadiony świata. Bramka jak z City czy Rapidem.

Rzut wolny z ok 22-23 metrów dla Śląska.

Mazurkiewicz za Kowalskiego.

Za drugą żółtą kartę boisko opuszcza Pruchnik.

Niedziela zmienia Kuklisa.

Kontrowersyjna decyzja Borskiego. Sędzia liniowy wskazywał mu, iż faulowany był Voskamp ten jedaak nie zareagował

Voskamp zastępuje Diaza. Ostatnia zmiana w szeregach Śląska.

Przed szansą, po podaniu Diaza, stanał Gikiewicz, ale jej nie wykorzystał.

Kartka dla Madeja.

Ofensywna zmiana w Śląsku. Gikiewicz za Sochę.

Zupełnie nieudane dośrodkowanie Radzewicza. Kelemen od bramki.

Na boisku leży jeden z zawodników Arki. Wydaje się jednak, że 'gra on na czas'.

Mraz za Pawelca.

Przed polem karnym przewrócił się Diaz, ale Marcin Borski nie dopatrzył się faulu.

Daleko poza pole karne wybiegł Maciej Szlaga, ale obyło się bez konsekwencji.

Mieliśmy kolejny korner dla Śląska. Tym razem wrocławianie byli bliscy pokonania Szlagi, ale zabrakło szczęścia. Efektownym strzałem z przewrotki popisał się jeden z napastników WKS-u.

Zobacz zdjęcia prosto ze stadionu we Wrocławiu!

Kartką ukarany został Piotr Kuklis, który kłócił się z arbitrem.

Ale już wszystko zażegnane, będzie wolny dla Arki.

Mamy jakieś starcie w środkowej strefie boiska.

Na trybunie B pojawiła się oprawa, którą kibice mogą znać ze spotkania z Wisłą Kraków.

Kolejny korner dla Śląska.

Przed szansą stanął Diaz, ale piłkę na korner wybił Szlaga.

Dośrodkowanie Mili wybili obrońcy Arki, piłka jednak spada pod nogi Kaźmierczaka, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

Marcin Radzewicz schodził z lewego skrzydła, ale jego uderzenie było słabe i minęło bramkę Kelemena.

Nieudany korner Śląska.

Kartka dla Radzewicza.

Kartka dla Pruchnika.

Duga połowa rozpoczeta.

Koniec pierwszej połowy. Zapraszam za kilkanaście minut.

Dośrodkowanie zostało jednak wybite, a późniejszy strzał Dudka minął bramkę rywali.

Jest jeszcze korner dla Śląska.

Przepraszam, zagrywał Madej. Dwie minuty doliczone.

Nieudane zagranie Soboty.

Nieudane dośrodkowanie Diaza.

Jak to się stało, że piłka nie wpadła do bramki Arki wiedzą chyba tylko piłkarze Śląska. Po podaniu Kaźmierczaka piłka trafiła pod nogi Diaza ten jednak został zablokowany i piłka trafiła pod nogi Soboty, tego uderzenie broni bramkarz gdynian, do piłki ponownie dopadł Diaz, ale i jego strzał obronił Szlaga, piłka znalazła się pod nogami Soboty ten jednak będąc na 5. metrze sfaulował Szlagę.

Po wyrzucie z autu Pawleca zrobiło się groźnie pod bramką gdynian, ale Arce udało się uspokoić sytuację.

Druzyna Lenczyka wyraźnie przycisnęła.

Seria kornerów dla WKS.

Kasperkiewicz zmiania Nwaogu, który odniósł kontuzję.

Kartka dla Diaza.

Piłka w rękach Kelemena.

Tym razem korner dla gości.

Mogło a w zasadzi powinno być 3:1, bo po podaniu Mili wyborną szansę miał Diaz, który znalazł się kilka metrów przed bramką. Skończyło się tylko na rzucie rożnym.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, na wysokości pola karnego, szansę mieli piłkarze Arki, ale obrona Śląska bez zarzutu.

Ten wynik jednak wciąż daje awans Arce. Piłkarze Lenczyka potrzebują jeszcze trzech trafień. Kolejną asystę zanotował Tadeusz Socha.

Mamy kolejną bramkę! Strzelcem Cristian Omar Diaz! 2:1 dla Śląska!

Żółtą kartką ukarany Krajnowski.

Z rzutu wolnego z ponad 40 metrów dośrodkowywał Tomasik, ale uderzenie jednego z zawodników Arki było niecelne. Kelemen od bramki.

Z lewej flanki w stronę Diaza dośrodkowywał Mila, ale piłka nie doszła do Argentyńczyka.

Przy bramce Mili asystował Socha. Chwilę później przed szansą znalazł się Diaz, ale jego uderzenie zostało zablokowane, dobijał Kaźmierczak, ale nie trafił w bramkę.

Błyskawiczna odpowiedź Śląska Wrocław. Po kontrze do remisy doprowadza Sebastian Mila.

Mamy bramkę dla Arki Gdynia! Strzelcem Tomasz Jarzębowski, który otrzymał bardzo dobre prostopadłe podanie!

Piłkę przejęli jednak gospodarze i przeprowadzili szybką akcję, wykończenie Sebastiana Mili pozostawia jednak wiele do życzenia.

Korner dla gości.

Kibice Śląska domagają się rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego Arki, ale Marcin Borski pozostaje nieugięty i karze grać dalej.

Uderzał Kaźmierczak, ale piłka minęła bramkę.

Po faulu na Sobocie, kolejny rzut wolny dla Śląska, który został szybko rozegrany. Atak pozycyjny gospodarzy.

Jednak sytuacja niewykorzystana.

Wolny dla Śląska Wrocław w środkowej strefie boiska.

Śląsk próbuje rozklepać obronę Arki na jej połowie, ale na razie wygląda to nieporadnie, piłka w rękach Szlagi.

Szarżujący Sobota wywalczył rzut z autu na wysokosci pola karnego Arki.

Wrocławianie mieli szansę na kontrę, ale została ona zatrzymana przed polem karnym.

Piłkę dośrodkowywał Tomasik, ale bardzo dobrze obrona Śląska.

Mecz rozpoczęli piłkarze Arki Gdynia.

Orzeł Ślązak, maskotka WKS-u, wyprowadza piłkarzy na stadion.

Dodam, iż w przerwie meczu odbędzie się konkurs, w którym udział weźmie pięciu losowo wybranych dzieciaków.

Już dosłownie za chwilę piłkarze powinni pojawić się na boisku.

Ostatniego półfinalistę wyłoni wieczory pojedynek Ruchu Chorzów z Ruchem Zdzieszowice. Spotkanie to jednak powinno być formalnością, bowiem pierwsze spotkanie chorzowianie, na wyjeździe wygrali, 4:1.

Wykorzystując chwilę przerwy przypomnę, iż do półfinału awansowały już Wisła Kraków oraz Legia Warszawa.

Zawodnicy zeszli już do szatni, gdzie usłyszą ostatnie wskazówki trenerów.

Trybuny jednak wciąż się zapełniają.

Zawodnicy obu drużyn rozgrzewają się wciąż na murawie. Składy obu jedenastek są już dostępne w naszej relacji.

Jednak także kibice z trybuny B, na której znajdują się najbardziej zagorzali sympatycy WKS-u nie ustają w dopingu. Warto dodać, że na meczu brakuje kibiców Arki Gdynia.

Trybuny wrocławskiego stadionu niestety świecą pustkami. Frekwencję poprawiło ponad 6 000, które za darmo weszły na stadion. Obecnie owe dzieciaki wraz z jednym spikerów próbują rozkręcać atmosferę.

Serdecznie witam Państwa ze Stadionu Miejskiego we Wrocławiu, gdzie za kilkanaście minut rozpocznie się spotkanie Pucharu Polski pomiędzy Śląskiem Wrocław a Arką Gdynia. Kłaniam się nisko, Michał Mormul.