Aktualizacja:
©Waldemar Wylegalski
©Waldemar Wylegalski
Fortuna 1 Liga: Warta Poznań – GKS Tychy ONLINE
Oprócz cennego zwycięstwa w poprzednim meczu, dziennikarzy i kibiców Warty najbardziej interesowała kwestia Łukasza Spławskiego, który zagrał pierwszy mecz w tym sezonie w wyjściowej jedenastce i śmiało można powiedzieć, że został nieoczekiwanym bohaterem tamtego spotkania.
- Łukasz zagrał bardzo dobrze i dał inny obraz drużyny.
Można zadać pytanie, czemu tak późno trener Tworek zdecydował się na zmianę stylu gry w ofensywie, kiedy ewidentnie w słabszej dyspozycji był podstawowy do tej pory napastnik Gracjan Jaroch i zespół miał problemy ze stwarzaniem akcji w ataku.
Do tego momentu nasz charakter gry drużyny miał zupełnie inny obraz. Teraz próbowaliśmy coś zmienić i stąd decyzja o postawieniu na Łukasza. Okazało się to trafne – komentował trener Zielonych.
Warta Poznań w Grodzisku Wielkopolskim w ostatnich dwóch meczach zaliczyła bolesne porażki z Chrobrym Głogów i Puszczą Niepołomice (oba mecze 1:2). Do tej pory ani razu w tym sezonie nie przydarzyła się sytuacja, że Warta przegrała dwa mecze z rzędu i dodatkowo oba u siebie. Zawsze po porażce na swoim boisku przychodziła reakcja w postaci trzech punktów w Grodzisku Wlkp. Teraz tego zabrakło.
- W zespole jest przede wszystkim chęć zapunktowania. Jesteśmy na takim etapie, że punkty są kluczowe. Nie możemy mówić, że zwycięstwo da nam przełamanie, tylko daje nam szanse włączenia się do walki o bezpośredni awans.
Do końca sezonu zasadniczego Zieloni zagrają u siebie z GKS-em Tychy i Stomilem Olsztyn oraz na wyjeździe ze zdegradowaną już Chojniczanką Chojnice. Warta ma dwa punkty straty do Stali Mielec i przegonienie zespołu z Podkarpacia jest głównym celem Zielonych na ostatnie kolejki. Niestety, nic nie zależy wyłącznie od podopiecznych Piotra Tworka, bo nie dość, że musieliby wygrać wszystkie trzy spotkania, to jeszcze muszą liczyć, że rywal gdzieś straci punkty, podobnie jak w ostatniej kolejce w Nowym Sączu. Warto przypomnieć, że Zieloni nie mogą mieć równej liczby punktów co Stal, bo mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań i muszą mieć na koniec ligi "oczko" więcej, aby znaleźć się nad mielczanami.
- Liga pokazuje, że wszystko jest możliwe. Nie skupiamy się nad tym, co się wydarzy. Skupmy się na sobie. Wygrajmy mecz i jeśli to zrobimy, to będziemy obserwować, co się dzieje w tabeli u innych przeciwników i rywali do gry o awans. Wtedy będziemy oceniać – mówił szkoleniowiec Zielonych. - Trzy mecze do zakończenia rozgrywek powodują, że robią się kalkulacje w głowie. Najważniejsze, żeby nie przesłoniły nam głównego celu. On jest prosty – mecz z Tychami. Uważam, że może być dużo niespodzianek w końcówce sezonu – przewidywał szkoleniowiec warciarzy.
Najbliższy przeciwnik Warty to dość nieobliczalny zespół. Co ciekawe, po wielkim zamieszaniu związanym ze zwolnieniem Ryszarda Tarasiewicza, przejęciem zespołu przez Ryszarda Komornickiego (dotychczasowego dyrektora sportowego) i oddania go w ręce duetu Jarosław Zadylak i Tomasz Horwat, GKS Tychy wyszedł na prostą. Trenerzy potrafili tchnąć w zespół nowego ducha i obecnie tyszanie walczą o awans do baraży. Stąd nie ma co myśleć, że rywal "położy się" w Grodzisku Wielkopolskim. Ostatnio GKS Tychy przegrał u siebie z Puszczą Niepołomice (0:1), ale mecz odbywał się w strugach deszczu i nie były to normalne warunki do gry. Trener Tworek zdaje sobie sprawę z siły rywala.
- Przyjeżdża do nas niewygodny przeciwnik, który ma swoje mocne strony w postaci Lewickiego i Grzeszczyka w ataku. Oni będą uprzykrzać nam grę. W środku mają Kamavuakę i Daniela, którzy zaryglują środek pola. Do tego nieprzyjemni boczni pomocnicy – Steblecki i Moneta czy Mańka, który strzelił nam gola w poprzednim meczu. Tychy dobrze czują się w grze kombinacyjnej, ale jeszcze lepiej w kontrataku. Czeka nasz piłkarski mecz, który pokaże, że trzeba być uważnym i skoncentrowanym przy prowadzeniu gry. Prosta strata może spowodować kontrę, a GKS najczęściej tak strzela bramki. Wdrażamy swój plan i jestem dobrej myśli. Pokażemy to jeszcze lepiej we wtorek na boisku. (...) Mam prośbę do kibiców: jesteśmy w ostatniej fazie gry o ważną rzecz. Dopingujcie, wspierajcie, dodawajcie otuchy, bo tego potrzebujemy, żebyśmy czuli wsparcie nie tylko z trybun, ale także to mentalne – apelował przed ostatnimi meczami Piotr Tworek.
Warta Poznań – GKS Tychy TRANSMISJA TV i ONLINE
Spotkanie Warta - GKS Tychy pokaże Polsat Sport. Początek meczu o godzinie 18.10. Stream online dostępny na platformie Ipla.tv. Tekstowa relacja na żywo w GOL24.pl!
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy