Sędzia Marcin Borski po raz ostatni gwiżdżę w tym spotkaniu. Widzew Łódź pewnie i przede wszystkim zasłużenie pokonuję Lechię Gdańsk i na własnym boisku zdobywa trzy punkty.

Widzew gromi Lechię! Alex Bruno zdobywa czwartą bramkę!

Widzew nie ustaję w swoich atakach, Princewill Okachi mógł przed momentem zdobyć czwarta bramkę dla swojej drużyny.

Sędzia przedłużył drugą połowę o cztery minuty.

Ostatniej zmiany w tym spotkaniu dokonuje Rafał Pawlak. Za Mariusza Rybickiego na boisku pojawia się Alex Bruno.

Leimonas wrzucał w pole karne, gdzie już na jego podanie czekał Aleksejs Visnakovs. Koniec końców futbolówka znalazła się poza placem gry.

Krystian Nowak bez pardonu odebrał piłkę jednemu z piłkarzy Lechii tuż przy linii bocznej. Widać, że Widzewiacy zdają sobie sprawę z tego, że to nie koniec spotkania i muszą do końca przytomnie bronić osiągniętego wyniku.

Eduards Visnakovs przyjął piłkę i chciał obrócić się z nią w stronę bramki by tam poszukać swojej szansy, jednak defensorzy Lechii w porę przerwali jego starania.

Widzew nie zamierza spocząć na laurach i pomimo wysokiego prowadzenia wciąż chcę zmienić wynik na swoja korzyść. Poza tym, że stwarzają sobie więcej sytuacji strzeleckich gospodarze skutecznie blokują niemal każdą akcję, którą starają się wyprowadzać Gdańszczanie.

Deleu zbyt mocno dośrodkowywał z narożnika boiska, rzut wolny dla Lechii.

Eduards Visnakovs miał kolejną dobrą okazję na podwyższenie wyniku, tuż przed bramką Małkowskiego pomylił się, źle przyjął piłkę, dlatego też jego akcja spełzła na niczym.

Eduards Visnakovs popędził prawą stroną w kierunku pola karnego Lechii, w ostateczności zdecydował się na strzał, mógł jednak podawać do lepiej ustawionych kolegów, ponieważ jego próba zakończyła się bezproblemową interwencją golkipera gości.

Kevin Lafrance po krótkiej przerwie wraca do siebie, a od bramki rozpoczyna Maciej Mielcarz.

Buzała walczył z Kevinem Lafrance, chyba zbyt brutalnie, gdyż gracz Widzewa padł jak długi na murawę i na razie się z niej nie podnosi.

Lechia również odpowiada ostatnią już zmianą. Za Piotra Wiśniewskiego na placu gry pojawia się Maciej Kostrzewa.

Kolejna zmiana w drużynie Widzewa. Alen Melunović żegna się z murawą, natomiast zastępuję go Princewill Okachi.

Goście po raz kolejny starają się wyjść z groźna kontrą, niestety w dzisiejszym spotkaniu wiele im na boisku nie wychodzi, w efekcie często tracą piłkę zanim jeszcze na dobre się z nią rozpędzą.

Bratkowski ponownie rozpoczynał z autu, zrobił to jednak bardzo niecelnie i skierował piłkę wprost na głowę piłkarza Lechii.

Z autu grę rozpoczęli Widzewiacy, szybko jednak stracili futbolówkę na rzecz rywali.

Okazja dla Widzewa na zdobycie gola ze stałego fragmentu gry. Z rogu boiska z rzutu wolnego uderzana przez jednego z graczy gospodarzy piłka wędruję ponad bramkę.

Bartkowski ukarany żółtym kartonikiem za faul na Wiśniewskim.

Aleksejs Visnakovs raptem kilka sekund przebywa na placu gry, a już mógł zpaisać się na listę strzelców. Piłkarz wyszedł niemal na czystą pozycję z Mielcarzem, uderzał zbyt lekko.

Michał Probierz dokonuje kolejnej zmiany, tym razem Bartłomiej Smuczyński za Janickiego.

Trener Rafał Pawlak decyduję się na pierwszą zmianę w tym spotkaniu. Za Veljko Batrovica na murawę wchodzi brat Eduardsa, Aleksejs Visnakovs.

Widzew przeniósł ciężar gry na połowę Lechii, gospodarze szukali swojej szansy, jednak goście przewidzieli ich zamiary i w porę powstrzymali atak, jaki chcieli wyprowadzić rywale.

Lechia znów przed szansą przeprowadzenie groźnej kontry, Janicki pędził lewą flanką, chciał podawać do lepiej ustawionych kolegów, lecz piłka po jego strzale odbiła się od jednego z graczy Widzewa.

Eduards Visnakovs otrzymał ładne podanie z głębi pola i uderzał na krótszy słupek. Jeśli piłkarz Widzewa będzie oddawał strzały z taką częstotliwością niewykluczone, że łódzka drużyna będzie mogła myśleć o znacznie wyższym zwycięstwie.

Lechici za wszelką cenę starają się odrobić straty z pierwszej połowy, mają jednak spore problemy by wejść z piłka w pole karne gospodarzy.

Tuszyński ładnie dośrodkowywał do Dudy, który prawą nogą zdecydował się na oddanie strzału. Maciej Mielcarz, dobrze spisujący się dziś między słupkami pozbawił gracza Lechii złudzeń na zdobycie gola i bez problemów obronił jego strzał.

To była świetna kontra Widzewa, Visnakovs uderzał z pierwszej piłki po podaniu jednego ze swoich kolegów i posłał piłkę do bramki Małkowskiego.

CO ZA BRAMKA! VISNAKOVS!!

Wiśniewski zdecydował się na strzał z dystansu, zabrakło jednak odrobinę precyzji i przede wszystkim siły, ponieważ Mielcarz bez większych problemów pewnie złapał futbolówkę.

Veljko Bartović walczył o piłkę z Janickim, ostatecznie przegrał ten pojedynek, a grę wznowili piłkarze Lechii.

W przerwie meczu trener Lechii, Michał Probierz zdecydował się na zmianę. Za Piotra Grzelczaka pojawił się Paweł Buzała.

Rozpoczynamy drugą połowę!

Piłkarze obu drużyn już pojawili się na murawie, za kilka sekund rozpoczynamy drugą połowę.

Koniec pierwszej połowy w Łodzi. W szóstej minucie doliczonego czasu gry Kevin Lafrance zapewnił swojej drużynie prowadzenie 2-1 nad Lechią Gdańsk.

GOL!!!!!!!!!!!!!!!! Kevin Lafrance

Piłka poza boiskiem, od autu rozpoczynają gospodarze

Grzelczak szybko wrócił do gry i został ukarany żółtą kartką za faul na Rybickim.

Grzelczak zwija się z bólu na murawie po faulu Alana Melunovica.

Sędzia Marcin Borski dolicza aż sześć minut do podstawowego czasu gry.

Po dobrym dośrodkowaniu z boku boiska Veljko Bartovica, Leimonas posłał piłę prosto do siatki Małkowskiego.

GOL!!!!!!!!!!!!! Povilas Leimonas!!!!!

Rzut wolny dla Lechii, goście nie wykorzystali stałego fragmentu gry i posłali piłkę ponad bramkę Mielcarza.

Sędzia pokazuję Perezowi żółtą kartkę po bardzo brzydkim faulu na piłkarzu Lechii.

GOL!!!!!!!MARCIN PIETROWSKI NIE MYLI SIĘ!

Tuszyński faulowany przez Bartkowskiego, który trzymał go za koszulkę w polu karnym! Będzie jedenastka!

Tuszyński z łatwością poradził sobie z Perezem na prawej stronie, dośrodkowywał do Dudy, ten znów zdecydował się na strzał głową, piłka powędrowała nad poprzeczką.

Kevin Lafrance ukarany żółta kartką.

Zbyt mocne dośrodkowanie do Grzelczaka, piłkarz nie doskoczył do tej piłki.

Wracamy do gry, od bramki rozpoczyna Mielcarz.

Sędzia zarządza przerwę w grze. Nad stadionem pojawiły się grube kłęby dymu, które uniemożliwiają dobrą widoczność na boisku.

Kaczmarek próbował dośrodkowywać piłkę w pole karne, zabrakło w jego strzale wiele celności, bowiem futbolówką powędrowała wprost pod nogi rywala.

Rybicki pędził lewym skrzydłem, z łatwością ograł Deleu, jednak kilka tuż przed polem karnym Lechii piłkarze drużyny gości powstrzymali jego akcję.

Kaczmarek dobrze dośrodkowywał w pole karne, defensorzy Lechii czujni na posterunku szybko oddalili grę od własnej bramki.

Bieniak przez moment leżał na murawie, po krótkiej przerwie od rzutu wolnego rozpoczynają goście.

Kevin Lafrance skorzystał z zamieszania pod polem karnym Lechii i uderzył na bramkę Małkowskiego, który wybronił jego strzał.

Madera faulował gracza Lechii, rzut wolny dla gospodarzy.

Duda po podaniu Wiśniewskiego oddał strzał głową, piłka minimalnie obok słupka.

Tuszyński doznał lekkiego urazu, medycy zajmują się nim przy linii bocznej.

Próba przerzutu piłki w kierunku Deleu, czujni gracze Widzewa z łatwością powstrzymali Brazylijczyka w skonstruowaniu akcji.

Veljko Bartović zbyt mocno uderzał piłkę z rzutu wolnego, w efekcie powędrowała ona wysoko ponad bramkę.

Faul Deleu na Rybickim. Rzut wolny dla Widzewa w lewym rogu boiska.

Znakomity strzał Grzelczaka, równie dobra obrona Mielcarza!

Bardzo dobre przerwanie akcji Dudy przez Pereza.

Zaczęli!

-Jestem zadowolony z treningów z nowym trenerem. Myślę, że te treningi zaprocentują i mam nadzieję, że z Lechią Gdańsk wyjdziemy i wygramy to spotkanie. - mówił przed meczem Krystian Nowak, pomocnik gospodarzy.

Dzisiejszy mecz będzie miał charakter sentymentalny dla kilku zawodników obu drużyn. Lewon Hajrapetjan i Marcin Kaczmarek z Widzewa grali kiedyś w zespole dzisiejszego rywala, a Bartosz Kaniecki, Jarosław Bieniuk, Piotr Grzelczak i Sebastian Madera reprezentowali w przeszłości barwy łódzkiej drużyny. Związany z Widzewem jest również trener biało-zielonych Michał Probierz, który pracował w zespole najpierw jako zawodnik, a po roku przerwy wrócił jako trener pierwszej drużyny.

Szkoleniowcy jednych i drugich nie powinni narzekać na sytuacje kadrową. W przypadkach zarówno Rafała Augustyniaka jak i Przemysława Frankowskiego powodem są czerwone kartki. Na kontuzje nie narzeka nikt.

Rezerwowi Lechii: 24. Mateusz Bąk, 32. Adam Pazio, 28. Chris Oualembo, 25. Bartłomiej Smuczyński, 30. Maciej Kostrzewa, 20 Paweł Buzała, 13. Wojciech Zyska

Rezerwowi Widzewa: 23. Maciej Krakowiak, 29. Alex Bruno, 33. Bartłomiej Kasprzak, 8. Princewill Okachi, 20. Michał Płotka, 7. Patryk Stępiński, 25. Aleksejs Visnakovs.

- W niedzielę czeka nas bardzo ważny mecz, niemniej w naszych ostatnich wynikach nie szukałbym objawów kryzysu. Wręcz śmieję się z takich stwierdzeń. Trzeba pamiętać, jaki mamy zespół. W sporej mierze składa się z młodzieży, która się rozwija i robi postępy, ale na pewno popełni jeszcze sporo błędów. I z tym trzeba się liczyć - powiedział trener Lechii Michał Probierz, który prowadził także dzisiejszego rywala swojej drużyny.

W gdańskim klubie również nie jest za wesoło po ostatnich przeciętnych wynikach. Co prawda ich problemy przy tych gospodarzy wydają się błahostką, jednak biało-zieloni rozbudzili apetyty kibiców po bardzo udanym starcie sezonu. Teraz Lechia zajmuje dopiero 7. miejsce.

Gorąco było w ostatnim czasie u gospodarzy dzisiejszego meczu. Zawieszony został trener Mroczkowski, a jego miejsce zajął Rafał Pawlak. Władze Widzewa zadeklarowały, że jeżeli zespół zdobędzie w dzisiejszym meczu co najmniej punkt, Pawlak zostanie pierwszym trenerem na dłużej.

Za niecałą godzinę początek meczu 11. kolejki T-Mobile ekstraklasy Widzew Łódź-Lechia Gdańsk. Na relację z niego zaprasza Janek Jaźwiński!