Koniec spotkania. GKS Katowice w pełni zasłużenie pokonał na wyjeździe Wisłę Płock 2:0.

Ostatnia zmiana w meczu: Michal Farkas za Chmiela.

Kolejną żółtą kartkę ogląda zawodnik gości, tym razem Chmiel.

Strzał rozpaczy Ricardinho przechodzi na poprzeczką bramki strzeżonej przez Sabelę.

Za niesportowe zachowanie kartką ukarany Napierała.

Daniel Feruga zastępuje Goncerza.

Wyczałkowski nieprzepisowo zatrzymał Chwalibogowskiego.

Strzelca drugiej bramki dla GKS-u - Zacharę, zastępuje Bartłomiej Chwalibogowski.

Fantastyczna akcja Chmiela, który przedryblował kilku obrońców, wpadł w pole karne ale okazał się gorszy od Kamińskiego. Kapitalna parada golkipera Wisły!

Bezradna Wisla. Nieco rozpaczliwe uderzenie z rzutu wolnego Edisona trafiło w mur obrońców.

Kontratak GKS-u zaprzepaścil zbyt głębokim dośrodkowaniem Rakels.

Ostatnia zmiana w zespole gospodarzy. Joao Paulo za Gueye.

W podobnej sytuacji z dośrodkowaniem poradziła sobie katowicka defensywa.

Ricardinho rozgrzal nieco bezrobotnego ostatnio Sabelę, jednak z uderzeniem z ponad 30 metrów nie miał problemu.

Nudny zrobił się nam mecz w Płocku. Z pewnością powody do zadowolenia ma grupka kilkudziesięciu kibiców GieKSy, którzy pojawili się na dzisiejszym meczu.

Seria niecelnych zagrań z obu stron. Wydaje się, że przy takiej grze Wisły, wynik jest już rozstrzygnięty.

Wprowadzony kilka minut temu Sekulski ogląda żółty kartonik.

Który to już raz w tym spotkaniu strzelał Pitry? Ta próba, podobnie jak pozostałe, także niedokładna.

Druga zmiana w ekipie miejscowych: Łukasz Sekulski wchodzi za Bilińskiego.

Kilka podań wymienili między sobą na prawej flance zawodnicy z Katowic, całą sytuację wykończył nieprecyzyjnym strzałem Rzepka.

Gra toczy się głównie w środku pola. Mnożą się faule z obu stron, brakuje sytuacji podbramkowych.

Jest gol dla Wisły, lecz arbiter słusznie dopatrzył się pozycji spalonej u Ricardinho.

Błędów wystrzegają się katowiccy stoperzy. Niezwykle solidnie prezentuje się para Kowalczyk - Napierała.

Wysokie ustawienie przyjezdnych przynosi widoczne rezultaty. Szybko odzyskana pilką, kontrę wykańcza Rakels niecelnym uderzeniem.

Rozpoczynamy drugą połowę.

Koniec pierwszej polowy. GKS zasłużenie prowadzi z Wisłą w Płocku 2:0.

Minuta doliczona.

Tym razem Kamiński poradził sobie z uderzeniem Rakelsa.

Gospodarze podłamani, spadło tempo spotkania. Katowiczanie spokojnie rozgrywają piłkę w strefie obronnej.

Próbują skonstruować groźną akcję płocczanie ale w ich szeregach widoczna jest spora niedokładność. Radzą sobie z tymi nieśmiałymi próbami bez większych problemów obrońcy GieKSy.

Biliński zmarnował teraz sytuację sam na sam z bramkarzem!

GOOOOLL!!! 2:0!! Cóż za uderzenie Mateusza Zachary! Po rykoszecie piłka całkowicie zmyliła bramkarza.

Przypomniał o sobie Biliński, lecz Witold Sabela nie musial interweniować przy tym strzale.

I mamy pierwsza zmianę w Wiśle. Za Jaronia wchodzi ofensywnie usposobiony Ricardinho, który dość nieoczekiwanie ponownie zasiadł na ławce.

Długo rozgrywaja piłkę goście. Podopieczni Libora Pali nie mają jak na razie sposobu na mądrze grający GKS.

Pierwszą żółtą kartką w spotkaniu ukarany zawodnik Wisly, Jacek Góralski.

Rzepka na głowę Pitrego i poprzeczka ratuje gospodarzy!

Prowadzą grę katowiczanie. Widać determinację w ich poczynaniach.

W odpowiedzi tuż nad poprzeczką uderzał Matar Gueye.

Przyjezdni starają się pójść za ciosem. Na prawej stronie przedzieral się Tomasz Rzepka, piłka trafila do Pitrego, który uderzył niecelnie.

GOOOOLLL!!! Zasłużone prowadzenie GKS-u!!! Adrian Napierała najwyżej wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego i pewnie uderzył główką!

Kolejne dośrodkowanie w pole karne Wisły niemal zakończyło się bramką, bowiem ostrą piłkę na drugi słupek posłał Chmiel.

Piłka wrzucona z prawej strony przez Tomasza Hołotę trafiła do Denissa Rakelsa, Łotysz uderzył z główki a fantastycznie obronil bramkarz gospodarzy!

Aktywny jest Pitry, który nieustannie pokazuje się kolegom do gry. Po jednej z takich akcji minął obrońcą, huknął błyskawicznie, lecz piłka po nogach obrońcy wyszła na korner.

Ależ było groźnie! Uderzenie z rzutu wolnego Przemysława Pitrego przeszło tuż obok bramki Kamińskiego!

Dłużej przy pilce utrzymują się przyjezdni. Wisła w tym fragmencie meczu skupia się na kontrach. Właśnie po jednej z nich strzelał Kamil Biliński, ale bez zagrożenia dla bramkarza.

Chłodno dzisiaj w Płocku. Typowo jesienna pogoda z pewnością znalazła przełożenie na frekwencję. Wygląda na to, że na trybunach zasiada niespełna dwa tysiące widzów.

Szczęścia z ponad 20 metrów próbował Damian Chmiel, ale uderzenie daleko obok bramki Wisły.

Wyróżnia się na boku defensywy doświadczony Ariel Jakubowski. Jak na razie jest nie do przejścia dla zawodników GieKSy.

Zamieszanie w polu karnym katowiczan. Zawodnicy i kibice Wisły domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez jednego z obrońców. Gwizdek sędziego jednak milczy.

Zdecydowany początek Nafciarzy. Matar Gueye ustawiony bardzo ofensywnie wypuścił Patryka Kamińskiego i będzie pierwszy rzut rożny.

Rozpoczęli gospodarze.

Piłkarze obu zespołów wyszli już na murawę. Za chwilę zaczynamy.

Zawodnicy zakończyli już rozgrzewkę, za niecałe 10 minut pierwszy gwizdek sędziego Piotra Wasilewskiego.

Oba zespoły w tabeli dzielą trzy punkty. Jeśli GKS myśli o opuszczeniu strefy spadkowej musi to spotkanie wygrać. Wisła zwycięstwem może zapewnić sobie przewagę nad strefą spadkową i komfort psychiczny.

Poznaliśmy wyjściowe jedenastki obu zespołów.

GKS Katowice, po pechowej porażce na własnym stadionie z bydgoskim liderem rozgrywek, ma zamiar udowodnić, że kryzys z początku sezonu ma już za sobą i teraz zacznie piąć się w górę tabeli. Jak na razie GKS zajmuje jednak miejsce w czerwonej strefie i nadrzędnym celem na najbliższą sobotę jest zwycięstwo w Płocku, które ma dać podopiecznym trenera Góraka miejsce poza strefą spadkową.

Spore nadzieje z debiutanckim sezonem swojej drużyny na zapleczu Ekstraklasy wiązali kibice Nafciarzy. Wisła jednak po dobrym starcie rozgrywek wyraźnie spuściła z tonu i teraz pełni rolę ligowego przeciętniaka, który jako niewygodny rywal jest w stanie sprawić niejedną niespodziankę, ale również potrafi w kiepskim stylu przegrać spotkanie, w którym jest uważana za faworyta.

Witamy w relacji live z Płocka, gdzie miejscowa Wisła podejmuje GKS Katowice.